Quantcast
Channel: Kosmetykoholizm
Viewing all 908 articles
Browse latest View live

AVA BODY REPAIR | Kreator sylwetki | Nocny reduktor cellulitu

$
0
0
Witajcie Kochani!

Wybaczcie mi moją małą przerwę :) Koniec kwietnia i początek maja były dla mnie bardzo intensywne pod kątem remontowym. Tak, malowanie pokoju w bloku plus kilka małych poprawek w mieszkaniu w bloku wiąże się z dużą ilością pracy i sprzątania. Na blog po prostu zabrakło mi czasu.
Ale już jestem, już wszystko posprzątane, więc powinno być już ok.

Powoli kończę produkty do pielęgnacji ciała marki Ava Laboratorium, pora więc Wam o nich coś napisać.
Z góry uprzedzam, i powtarzałam to w niemal każdym poście o kosmetykach do pielęgnacji wyszczuplająco-antycellullitowej - nie ma niestety takich cudów, czego zresztą bardzo żałuję, że wystarczy się wysmarować balsamem a centymetry czy "pomarańczowa skórka" same znikną. Naprawdę bym tak chciała, ale do tego potrzeba niestety sporo naszej pracy i odpowiedniej diety.
Ale... kosmetyki mogą nam pomóc utrzymać jędrność ciała, poprawić miękkość i gładkość skóry. I ja tak naprawdę tylko tego od nich oczekuję :) - ale czasami można się zaskoczyć.





Ładnych kilka lat temu używałam świetnego Kremu na rozstępy i blizny marki Ava Laboratorium. Ten krem pomógł mi w szybszym wygojeniu rozstępów, zwężeniu ich oraz ujędrnieniu skóry. Nie wiem czy od tej pory skład tego kosmetyku się zmienił czy nie, ale jeżeli macie problem z rozstępami lub bliznami, to polecam go wypróbować.
Krem na rozstępy i blizny możecie kupić TUJTAJ ( KLIK ).



Ale nie o nim dzisiaj.
Dzisiaj o innych produktach BIO REPAIR BODY CARE marki Ava Laboratorium : Kreator sylwetki oraz Nocny Reduktor Cellulitu.


BIO REPAIR BODY CARE Kreator sylwetki

Wyjątkowo aktywne serum, które poprzez redukcję tkanki tłuszczowej, remodeluje sylwetkę. Działa wyszczuplająco i antycellulitowo. Zawiera Lipout™ – ekstrakt z alg Tisochrysis lutea, który przekształca tkankę tłuszczową magazynującą tłuszcz w tkankę spalającą tłuszcz, skutecznie redukując obwód ciała oraz grubość podskórnej tkanki tłuszczowej zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Działanie to wzmacniają: L- karnityna, kofeina oraz ekstrakt z alg Laminaria. Masło shea oraz oleje: macadamia i winogronowy intensywnie wygładzają strukturę skóry, ujędrniają, uelastyczniają i poprawiają kształt sylwetki. Serum stanowi alternatywę dla inwazyjnych kuracji redukujących nadmiar tłuszczu.
Do kupienia TUTAJ ( KLIK )


BIO REPAIR BODY CARE Nocny reduktor cellulitu

Powstał z wykorzystaniem nowatorskiej technologii NOCTURSHAPE łączącej dobowy rytm organizmu z działaniem składnika NOCTURSHAPE™ blue ingredient. Powoduje to wzmożenie aktywności antycellulitowej w nocy, podczas snu, kiedy to „nocne” białka, biorące udział w gromadzeniu lipidów w organizmie, ulegają redukcji. W rezultacie grudki cellulitu i obrzęki skóry zmniejszają się. Efekt redukcji cellulitu, wygładzenia struktury skóry oraz zmniejszenia obwodu ud o ok. 1 cm widoczny jest już po 15 dniach stosowania. Obecność zielonej herbaty dodatkowo przyspiesza spalanie tłuszczów, zaś oleje: macadamia i sojowy oraz masło shea intensywnie nawilżają i uelastyczniają skórę.
Do kupienia TUTAJ ( KLIK )






No cóż... mogę powiedzieć, że oba produkty świetnie wpływają na nawilżenie i napięcie skóry, że wygładzają, że skóra jest po nich miękka i elastyczna. Ale czy spalają tłuszcz? Chyba mam za dużo kg by to oceniać, zmiany obwodów nie zauważyłam. Za to stan skóry jest naprawdę w dobrej formie.

Nocny reduktor cellulitu jest balsamem o białej barwie i przepięknym zapachu zielonej herbaty. Uwiódł mnie już sam zapach tego produktu ( wiecie, że na punkcie zapachów mam fioła ), który utrzymuje się na skórze przez dobre 2 godziny. To duża przyjemność czuć go na sobie idąc do łóżka.
Balsam szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze filmu chociaż po jego użyciu skóra jest gładsza i równiejsza w dotyku.
Kosmetyk nie daje żadnych odczuć termicznych.

Kreator sylwetki to gęsty balsam o żółtej barwie i owocowo - czekoladowym zapachu. Wpierw myślałam, że ten zapach mi się podoba, ale przy dłuższym stosowaniu zaczął mnie nieco drażnić, może dlatego, że również dość długo utrzymuje się na skórze.
Przy rozprowadzaniu po skórze lekko bieli i trzeba go przez dłuższą chwilę wsmarowywać.
Gdy nakładam ten balsam po umyciu się, nie odczuwam jego działania termicznego na skórę. Jeżeli jednak przed jego nałożeniem zrobię peeling, czuję, że krem daje uczucie rozgrzania skóry, niedużego, ale jednak odczuwalnego. Działanie określiłabym jako bardzo odżywce i nieco napinające skórę.


Ogólnie z obu balsamów jestem zadowolona. Ja, osoba, nie boję się użyć tego słowa, otyła, zmniejszenia centymetrów w obwodach nie zauważyłam, cudownego spalania tłuszczu, ani redukcji cellulitu też nie. Może szczuplejsze dziewczyny zauważyłyby lepsze rezultaty? Nie wiem.

Dajcie znać jakie jest Wasze podejście do tego typu produktów.
A może znacie te konkretne produkty marki Ava?

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm


Pomadki Oriflame GG Iconic Matte | Prezentacja kolorów na ustach

$
0
0
Witajcie Kochani!

Markę Oriflame już zapewne znacie, albo przynajmniej o niej słyszeliście. Jeżeli przeglądając katalog zastanawialiście się nad jakością ich kosmetyków kolorowych, to dzisiaj mam dla Was małą recenzję pomadek Giordani Gold Iconic Matte.

Giordani Gold to seria kosmetyków premium, nasycone najbardziej wyrafinowanymi i luksusowymi składnikami. Rękodzieło i perfekcja produktów odzwierciedlają nasze pragnienie sztuki pięknego życia.
Zarówno kosmetyki do makijażu, jak i perfumy i perfumowane kosmetyki do ciała, to pięknie opakowane bardzo dobrej jakości kosmetyki.





Giordani Gold Iconic Matte SPF 12
Bogata, kremowa pomadka, której aplikacja jest zmysłowym doznaniem. Intensywne kolory i eleganckie, jedwabiście matowe wykończenie. Z dodatkiem cennego olejku arganowego, zapewniającego komfort przez cały dzień*. Filtr SPF 12 zapobiega pojawianiu sie oznak przedwczesnego starzenia się skóry.
Dostępna w 6 kolorach








Od pierwszego użycia spodobały mi się te pomadki.
Muszę jednak wyjaśnić, że nie są to pomadki matowe, a przynajmniej nie takie, które wysychają na suchy mat, czy też są nieprzyjemnie tępe na ustach. Pomadki mają kremowe wykończenie, które z czasem nabiera delikatnie satynowego wykończenia. One po prostu nie mają żadnych drobinek.
Wszystkie kolory są bardzo dobrze napigmentowane, przyjemnie się je nakłada i nie wypływają poza kontur ust.
6 kolorów i praktycznie każdy znajdzie coś dla siebie. Mamy tutaj 3 odcienie bardziej stonowane i nieco zgaszone, idealne do dziennych makijaży, oraz 3 kolory bardziej wyraziste, np. do wieczorowych makijaży. No chyba, że kochasz czerwień na co dzień? Bo kto nam zabroni?

Pomadki nie są mega trwałe, w końcu nie zastygają. Ale ładnie trzymają się ust, nie migrują, zjadają się równo i oczywiście nie ma najmniejszego problemu z ich dołożeniem w ciągu dnia.

Na uznanie zasługuje oczywiście również ich oprawa. Czarny kartonik z eleganckimi złotymi napisami, a w środku...luksusowe ( chyba metalowe ) złote opakowania, z wyżłobieniami na skuwkach. Dodam jeszcze, że pomadki mają delikatnie kwiatowo-różany zapach.






Oriflame Giordani Gold
Iconic Matte - prezentacja kolorów



GG Iconic Matte PINK TOUCH
Jasny, nieco przygaszony odcień różu, który na ciemniejszych ustach może wyglądać odrobinę koralowo. Śliczny dzienniak, będzie pasował większości karnacji.




GG Iconic Matte NUDE ROSE
Chyba nikogo nie zdziwię, gdy napiszę, że to jest MÓJ KOLOR!!!!
Najbardziej uniwersalny, pasujący wielu osobom, na każdą okazję. Do makijażu dziennego, do smoky, do pracy. Zgaszony róż z domieszką nude <3 Kocham takie odcienie.
Do tej pomadki będę wracać regularnie, będzie pierwszą z tych, które skończę, bo często używam jej też do makijaży dla klientek. CUDO <3




GG Iconic Matte DUSKY ROSE
Nadal pozostajemy w klimatach bardziej neutralnych, ale Dusky Rose to odcień już nieco bardziej wyrazisty, z domieszką kropki fioletu, ale naprawdę tylko kroplą.
Nadal jest to bardzo uniwersalny odcień.




GG Iconic Matte BRIGHT BERRY
To jest róż! To jest fuksja! Na żywo jeszcze bardziej wyrazista! Nie sądziłam, że będę się dobrze czuć w takim kolorze, a jednak. Jest pięknie! Kolor dodaje 100 punktów do pewności siebie!




GG Iconic Matte FOREVER RED
Piękna soczysta czerwień, również na żywo bardziej intensywna. Kolor pełen sexappeal'u, zwracający uwagę, przyciągający spojrzenia. I, o dziwo, w nim też czuję się świetnie i bardzo chętnie go nakładam. Ta czerwień optycznie wybiera zęby!




GG Iconic Matte DARK BURGUNDY
O ile na zdjęciach jeszcze się sobie w tym kolorze podobam, to na żywo... jest to jedyny kolor z tej serii, w którym czuję się źle. Jest to wynikiem faktu, że zbyt ciemne pomadki mnie po prostu przytłaczają. Uważam, że tylko pewne typy urody wyglądają w takich kolorach, a ja zdecydowanie do nich nie należę. Nie zmienia to jednak faktu, że kolor sam w sobie jest bardzo ładny.






I na koniec wszystkie kolory obok siebie :)
Jak Wam się podobają?

P.S. Uprasza się o nie zwracanie uwagi na moje miny, i to co dzieje się tam z włosami ;)

Ja bardzo je polubiłam.
Pomadki w regularnej cenie kosztują 49,90 zł. W obecnym katalogu ( do 21.05 ) są w promocji w cenie 39,99 zł, ale widziałam je również w niższych cenach, więc warto zerkać do katalogów.
Pomadki możecie zamówić u Konsultantki ( zapraszam do mnie ) lub wygodnie online TUTAJ ( KLIK )


Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm


Nowy SEPHORA BOX - Siła Natury ! od 200 zł - 3 maski i 3 miniatury w prezencie!

$
0
0
Witajcie Kochani!

Śpieszę Was poinformować, że pojawił się właśnie nowy Sephora BOX skomponowany pod hasłem Siła Natury!

 >>> KLIK <<<


Sephora BOX Siła Natury



Zawartość box-a to:
  • Maska w płachcie PAPA RECIPE  Honey Butter 20 g
  • Maska w płachcie na nos SEPHORA COLLECTION 
  • Maska w płachcie do twarzy SEPHORA COLLECTION
  • YOUTH TO THE PEOPLE Age Prevention Cleanser Minipłyn oczyszczający 15 ml
  • Mini maska oczyszczająca z węglem BOSCIA Luminizing Black Mask 20 g
  • ERBORIAN Bamboo Frappe Minikrem 1,5 ml


Box naliczy się już od zakupów za 200 zł
Nie łączy się z innymi kodami, nie wchodzi przy zakupach produktów w promocji.

Kto się skusi?
Ania

Pomysły prezentowe na ♥ Dzień Mamy ♥

$
0
0
Witajcie Kochani!

Dzień Matki zbliża się wielkimi krokami, zostało już tylko kilka dni na zakup prezentu dla Mamy <3

Jak jest u Was? Czy zawsze macie pomysł na prezent dla mamy czy raczej nie wiecie co kupić?
Ja mam zazwyczaj ten problem, że doskonale wiem, co chciałabym podarować mojej mamie, ale tych pomysłów i opcji jest tyle, że po prostu nie wiem co wybrać, na co się zdecydować.
A dla tych, którzy nie mają pomysłu, z pomocą przyjść może perfumeria internetowa iperfumy.pl by Notino, gdzie możemy znaleźć całą listę propozycji prezentów, i to w promocji.





Po mojej mamie odziedziczyłam miłość do perfum. Moja Mamuśka co prawda nie ma takiego fioła na ich punkcie, jak ja, ale od zawsze w swojej półce miała pięknie pachnące perfumy, które ja jej podbierałam :) Mój gust nieco się różni, ale doskonale wiem, które zapachy spodobałyby się mojej mamie. Może tak, to co podoba się mojej mamie, zawsze podoba się również mnie. Odwrotnie to jednak nie działa, ja mam szerszy wachlarz lubianych nut.

Dla mojej mamy mogłabym spokojnie dla niej wybrać poniższe zapachy:



Elizabeth Arden White Tea
Ten zapach bardzo się mojej mamie spodobał, wąchała go u mnie kilka dni temu.
Tutaj mamy zestaw - woda toaletowa 50 ml + perfumowany krem do ciała 100 ml a to razem w ładnym kartoniku - idealny zestaw prezentowy.
Zapach to cudowna biała herbata z odrobiną cytrusów. Wiele dziewczyn pisało, że ich mamy uwielbiają Elizabeth Arden Green Tea. Jeżeli więc i Wasze mamy są jego fankami,  to i z białej herbaty powinny być bardzo zadowolone.
Do kupienia TUTAJ  >>> KLIK <<<




Chloe Nomade
Sama niestety nie posiadam tego zapachu, ale zdążyłam obwąchać go w drogerii. Są jednocześnie eleganckie i mają charakter. Myślę, że pasowałyby do mojej mamy.
Perfumy te mają bardzo ciekawą nutę - śliwki mirabelki.
Do kupienia TUTAJ  >>> KLIK <<<



Hermes Un Jardin Sur Le Nil
To bardzo świeży zapach, który poznałam kiedyś dzięki próbce. Zapach jest unisexem i, co ciekawe, w jego nutach głowy występuje marchewka. Jakoś nie wyczuwałam w nim konkretnie tej nuty, ale cały zapach mi się podobał.
Jest kilka opcji zestawu upominkowego z tym zapachem.
Do kupienia TUTAJ  >>> KLIK <<<


Świetną opcją są również zestawy z kosmetykami do makijażu. Nie tylko dla mamy ;)
Takie zestawy często wychodzą taniej niż pojedyncze produkty lub są w tej samej cenie, a są do nich dołączone mini-produkty.



Yves Saint Laurent Touche Eclat
Zestaw zawiera kultowy korektor Touche Eclat oraz miniatury - 10 ml płynu micelarnego oraz 5 ml kremu nawilżającego
Do kupienia TUTAJ  >>> KLIK <<<






Clinique High Impact Mascara
Zestaw zawiera High Impact Mascara 01 Black 7 ml + Take the Day off Makeup Remover for Lids, Lashes & Lips 30 ml + All About Eyes Eye Cream 5 ml
Ten zestaw sama bym bardzo chętnie przygarnęła.j
Do kupienia TUTAJ >>> KLIK <<<









Helena Rubinstein Lash Queen Mascara
Zestaw zawiera: Mascara Lash Queen Perfect Blacks 01 perfectl black 7 ml + Powercell Rejuvenating Eye Cream 3 ml + All Masracas Eye Make-up Remover 50 ml
To też super zestaw :)
Do kupienia TUTAJ >>> KLIK <<< 





No i na koniec 2 bardzo fajne opcje pielęgnacyjne


Clinique 3 kroki do skóry mieszanej
Zestaw zawiera: Liquid Facial Soap for Combination and Oliy Skin 50 ml + Gentle Exfoliator Clarifying Lotion 3 for Combination and Oily Skin 100 ml + Moisturizing Gel for Combination and Oily Skin 30 ml
Do kupienia TUTAJ >>> KLIK <<<




Oriflame Tender Care
Zestaw zawiera 4 warianty kultowego kosmetyku marki Oriflame - kremu uniwersalnego Tender Care, tzw. "miodku" Oriflame
Do kupienia TUTAJ >>> KLIK <<<

Tak się prezentują opcje, które najbardziej wpadły mi w oko i chętnie bym je wybrała dla swojej mamy, lub dla siebie. Dajcie znać czy i wy bylibyście w stanie wybrać coś z tych propozycji dla swoich mam.
A może Wy mi jeszcze coś podpowiecie? Został przecież już tylko tydzień do Dnia Mamy <3

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

P.S. - źródło zdjęć - www.iperfumy.pl

ORIFLAME | Przegląd Katalogu 8 | do 11.06

$
0
0
Witajcie Kochani!

Wiem, wiem, że z tą regularnością to u mnie słabo, i tego typu posty powinny się pojawiać co 3 tygodnie, ale... no cóż... staram się i tak :)

Dzisiaj 22. maja rozpoczyna się nowy Katalog 8 Oriflame, który obowiązuje do 11. czerwca. I chciałam Wam pokazać kilka (-naście? -dziesiąt?) fajnych promocji i fajnych produktów :)







Linia Women's oraz Men's Collection poszerza się o 2 nowe zapachy z egzotyczną nutą OUD - nie mogę się już doczekać tych zapachów. Wczoraj robiłam zamówienie z poprzedniego Katalogu i zamówiłam próbki obu wersji. OUD to ciekawa nuta w perfumach, w różnych kompozycjach przybiera różne oblicza. Jak będzie tutaj? Zobaczymy.
Cena na start 29,99 zł przy zakupach z Katalogu za 69 zł
34361 Woda Toaletowa Women's Collection Mysterial OudTUTAJ
34334 Woda Toaletowa Men's Collection Mysterial OudTUTAJ




Nie znam ( jeszcze ) męskiego zapachy POSSESS, ale ten dla kobiet... Znam i Kocham <3
Co prawda, ja częściej sięgam po ten zapach jesienią i zimą, ale uważam je za jedne z najpiękniejszych zapachów. Są mocne, są trwałe, bardzo trwałe! W tej cenie? Nic - tylko brać. I ta butelka...
31825 Woda Toaletowa POSSESS ManTUTAJ
30886 Woda Perfumowana POSSESS Woman TUTAJ






Trochę pielęgnacji :)
Kremy nawilżające Optimals HydraRadiance są popularne wśród moich klientek z normalną i mieszaną cerą. Fajnie nawilżają bez obciążenia skóry.
Płyn micelarny i peeling - nie znam, ale bardzo mnie kuszą.
Znam za to doskonale NovAge Kojący żel do demakijażu oczu. Pisałam już o nim na blogu


Znam też, mam zresztą, maskę całonocną NovAge, jej recenzja już niedługo na blogu.
32462 Nawilżający Krem Optimals HydraRadiance na dzień  TUTAJ
32463 Odżywczy Krem Optimals HydraRadiance na noc TUTAJ
34002 Płyn Micelarny Optimals HydraTUTAJ
32418 Scrub do twarzy OptimalsTUTAJ
32664 Kojący żel do demakijażu oczy NovAge TUTAJ
33490 Intensywnie regenerująca maseczka na noc NovAge Intense Skin Recharge TUTAJ




Pielęgnacji ciąg dalszy, tym razem kosmetyki przeznaczone do cery dojrzałej.
W świetnej cenie 29,99 zł krem Time Reversing.
Kapsułki Royal Velvet, które bardzo lubię i pisałam o nich tutaj


Kapsułki cieszą się dużą popularnością - zdążycie je jeszcze zamówić przed Dniem Matki <3
Serii Diamond Cellular nie znam, ale ma bardzo dobre opinie.
24188 Krem na noc Time Reversing Intense SkinGenistII™ TUTAJ
24547 Ujędrniające kapsułki Royal Velvet TUTAJ
13659 Przeciwstarzeniowy krem Diamond Cellular TUTAJ




I znów perfumy, czyli to, co ja w Oriflame lubię chyba najbardziej :)
Lucia Bright Aura to nowość, która pojawiła się w poprzednim katalogu. Czekam na nie właśnie, więc najprędzej znajdziecie o niej kilka słów na moim Instagram w InstaStory
33960 LUCIA Bright Aura Woda toaletowa TUTAJ



Z tych zapachów wszystkie znam, wszystkie miałam lub mam. Każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Klasyczny ECLAT Femme, a może rześci ( w klimatach Acqua di Gioia ) Elvie Firefly?
Paradise i jego nuty gourmand - różowy pieprz na kwiatowej bazie. My Destiny - mocny, zielony zapach. Ja czuję w nim nuty wycofanego dawno Mirage, jest jego lżejszą i bardziej zieloną wersją. Złota róża Volare Gold to po prostu róża w cudownym wydaniu.
23838 Woda toaletowa Lovely Garden TUTAJ
30128 Woda toaletowa Eclat Femme TUTAJ
31119 Woda toaletowa Elvie Firefly TUTAJ
23853 Woda perfumowana Paradise TUTAJ
32535 Woda perfumowana My Destiny TUTAJ
33448 Woda perfumowana Volare Gold TUTAJ




Dwa klasyki marki - Enigma i Amber Elixir.
Enigmy obecnie nie mam, ale pamiętam go jako niezwykle seksowny, otulający i ogoniasty zapach <3
Amber Elixir to klasa sama w sobie - zapach cieszy się uznaniem wielu miłośników perfum. Nawet Ci, którzy nie gustują w markach katalogowych, przyznają, ze ten zapach jest wart uznania.
622252 Zestaw z wodą toaletową Enigma TUTAJ
11367 Woda perfumowana Amber Elixir TUTAJ



Podkłady Giordani Gold  - są świetne! Mineralny podkład długotrwały. W katalogu 8 są w zestawie
 z limitowaną edycją kremu Tender Care oraz czarną kredką do oczu Giordani Gold.
Podkład występuje w 5 kolorach : 31802 Porcelain, 31803 Light Rose, 31804 Light Ivory, 31805 Rose Beige, 31806 Natural Beige.
31802-31806 Podkład mineralny Giordani Gold Long WearTUTAJ TUTAJ
33954 Krem uniwersalny Tender Care Edycja Jubileuszowa TUTAJ
31401 Giordani Gold Czarna kredka do oczu TUTAJ  



Niedawno pokazywałam Wam inne pomadki


a w poprzednim katalogu ukazała się nowość - płynne pomadki Iconic Elixir w 8 soczystych kolorach. Mam nadzieję je niedługo mieć i zrobić dla Was taką samą prezentację, jak z Iconic Matte.
33800-33807 Giordani Gold Iconic Elixir SPF 15 TUTAJ



Bazę rozświetlającą Giordani Gold mam już od dłuższego czasu i szykuję też o niej wpis. Jest świetnie nawilżająca, ma delikatne opalizujące drobinki, fantastycznie przygotowuje dojrzałą skórę pod makijaż. Więcej o niej już niedłujgo.
33300 Giordani Gold Youthful Radiance Elixir Primer TUTAJ



Wiosna, lato, będziemy więcej wystawiać stopy na widok :) Jeżeli zaniedbałyście je przez zimę, albo po prostu cenicie dobrze działające kosmetyki do stóp, to bardzo polecam Wam maskę do stóp - używam jej jako kremu i świetnie działa na skórę stóp.
33028 Foot Works Maska do stóp TUTAJ



Zbliża się Dzień Dziecka !
Oriflame ma fajne kosmetyki dla dzieci powyżej 3. roku życia - z postaciami z bajek.
Zygzak McQueen dla chłopców i Vaiana dla dziewczynek :)
Kosmetyki Disney TUTAJ



I na koniec kultowy krem do rąk i ciała Milk&Honey w świetnej cenie 9,99 zł
33530 Krem do rąk i ciała Milk & Honey Gold Festive Orchid TUTAJ



To są właśnie najlepsze według mnie oferty z Katalogu 8.
Gdybyście były zainteresowane obejrzeniem całego katalogu to znajdziecie go:

Gdybyście chciały coś zamówić, dajcie znać :)

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Amber Heard Cannes inspired makeup

$
0
0
Witajcie Kochani!

Festiwal w Cannes obfitował nie tylko w wiele prezentacji filmowych, ale również w wiele prezentacji gwiazd na czerwonym dywanie.
Moją uwagę przykuła cudowna Amber Heard i jej cudowny glow i piękne czerwone usta.






Zainspirował mnie ten makijaż. Amber jest Ambasadorką marki L'Oréal Paris dlatego postanowiłam do makijażu maksymalnie wykorzystać swoje kosmetyki tej marki.
Przyjrzałam się makijażowi bliżej i postanowiłam maksymalnie rozświetlić powiekę i zrobić delikatną kreskę czarnym cieniem i wytuszować rzęsy. Niestety moje oczy nie nadają się do takiej kreski, jaką ma Amber, lekko tylko grubsza kreska odbija mi się na górnej części powieki. Dolną powiekę zostawiłam gołą, nawet bez tuszu.
Cień, którego użyłam, to prasowany pigment Color Infallible w odcieniu 002 Hourglass Beige - niesamowicie żałuję, że te cienie nie są już dostępne w regularnej sprzedaży w Polsce, a i online coraz ciężej je kupić. Marzę cały czas o odcieniu Amber Rush - może kiedyś się uda!
Do rzęs użyłam dwustopniowej maskary False Lash Xfiber Xtreme, którą mam już od jakiegoś czasu i bardzo ją lubię.
Brwi podkreśliłam zestawem L'Oreal Brow Artis Genius Kit w odcieniu Light to Medium ( zapomniałam o nim na foto ).

Do makijażu twarzy użyłam bazy rozświetlającej Be Glam od Lirene i nałożyłam na nią mieszankę dwóch odcieni podkładu True Match - 1N i 2N w stosunku 1:1, dodając do nich jeszcze bazę rozświetlającą, a właściwie illuminator z KOBO, dla uzyskania lepszego efektu rozświetlenia.
Pod oczy nałożyłam fantastyczny korektor True Match, jeszcze w starej wersji, w odcieniu 1.




Twarz delikatnie wykonturowałam na mokro kółeczkiem z KOBO. Nie pudrowałam podkładu, jedynie delikatnie korektor, i nałożyłam duużżoo rozświetlacza. Rozświetlanie zaczęłam od mieszanki płynnych rozświetlaczy - Becca Opal, Sigma z kolekcji Camila Coelho oraz kropelkami z wibo - i tu kropelki z wibo mnie nieco zdradziły - na kilku zdjęciach widać, że tworzą nieco ciemne plamy, jakby odbijały światło nieco na czerwono.
Rozświetlenie poprawiłam cudnymi błyskotkami z palety KOBO Golden Sand. Błysk musi być! Widać go również świetnie na zdjęciach Amber.

Na koniec... przyszedł czas na usta.
Amber ma na ustach przepiękny czerwony kolor. Porównałam go z dwiema czerwieniami Color Riche Matte, które mam - 347 i 349, niestety żadna z nich nie oddawała tego odcienia. Postanowiłam więc sama go sobie stworzJyć z połączenia wspomnianych wcześniej kolorów. Zmieszałam je mniej więcej w stosunku 3:1 z przewagą 347, a na koniec dodałam kropelkę Duraline Inglot do tej mieszanki, i dzięki temu uzyskałam świetną konsystencję.
Jak zwrócicie uwagę na usta Amber, to nie są one idealnie wyrysowane, a przy okazji są odrobinę poza konturem i ja takiż właśnie efekt chciałam uzyskać.
Ojj uzyskałam - bardzo pełne i bardzo czerwone usta, ale za to w kolorze zbliżonym do tego, co Amber ma na ustach.


I jaki efekt? Kombinowałam ze zdjęciami baaardzooo! Nadal nie umiem sobie sama robić zdjęć, więc wiele musicie mi wybaczyć :)














I na koniec porównanie ze zdjęciem Amber :)





Jak Wam się podoba mój makijaż, makijaż Amber? Lubicie tę aktorkę?
Ja bardzo - "zakochałam" się w niej w filmie "Zemsta z zaświatów" Z Nicolasem Cage'em oraz w "Niedoścignieni Jonesowie" gdzie grała z Davidem Duchovnym i Demi Moore.

A jeżali jesteście zainteresowane moimi makijażami, o zapraszam Was na moje drugie konto na
Instagram : @annasamsonmakeup
Facebook : Anna Samson Make Up

Chcecie więcej wpisów z makijażem? Może uda mi się poprawić zdjęcia - z tych większość była robiona telefonem i to przednią kamerką.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Lirene Perfect Tone | Recenzja podkładu | Porównanie kolorów | Rozdanie

$
0
0
Witajcie Kochani!

Pokazywałam Wam się niedawno na moim Instagramie w samym niemal podkładzie. Bez pudru, bez konturu, bez rozświetlacza. A skóra wyglądała naprawdę pięknie.
Kilka z Was pytało mnie co to za podkład.

Dzisiaj odpowiadam.

Lirene Perfect Tone




Pierwszy raz spotkałam się z tym podkładem 2 lata temu na konferencji Meet Beauty w Warszawie. Marka Lireneprezentowała  swoje produkty do makijażu, w tym nowość, która nie była jeszcze w oficjalnej sprzedaży.
Już wtedy ten podkład, chyba jeszcze bez nazwy, a może już z, bardzo mnie zainteresował. Wypróbowałam go na dłoni i bardzo podobała mi się jego konsystencja, krycie, wykończenie.

Lirene Perfect Tone
Fluid dopasowujący się do cery.
Innowacyjne pigmenty „soft focus” dopasowują się do naturalnego odcienia skóry, jednocześnie dodając jej blasku, świeżości i subtelnego połysku. Fluid delikatnie kryje, nie zmienia koloru w czasie, zapewniając przy tym lekkie odczucie na skórze. Zawarty w formule kwas hialuronowy dodatkowo chroni skórę przed utratą wilgoci.

Dostępny w 8 kolorach:
100 Ivory chłodny
102 Beige
103 Sand
104 Rose Beige
110 Light
120 Natural
130 Soft Beige
140 Sun Beige






Jak zobaczycie na zdjęciach, podkład ma lekko-średnie krycie, które można zbudować do średniego. Większe zmiany będą delikatnie przebijać. Na żywo nie jest to tak widoczne, jak na zdjęciach.
To, co najbardziej kocham w tym podkładzie to to, jak skóra po nim wygląda - nawilżona, błyszcząca, jak młodziutka gładka cera. Wyglądam w nim jakbym miała 10 lat mniej i kilka osób pytało mnie, jaki podkład mam na twarzy, że skóra tak pięknie wygląda.
Podkład najlepiej wygląda bez pudru lub z pudrem bardzo delikatnym, np. z MySecret w kamieniu ( chyba wypiekanym ). Absolutnie nie lubi się z mocnymi, matującymi pudrami - całkowicie zabierają całość blasku podkładu na skórze, i taki mix potrafi wręcz wyglądać bardzo brzydko.

Podkład Perfect Tone nie jest pozbawiony wad. Dwie główne wady to:
  1. Nie zgrywa się z każdą pielęgnacją. źle wygląda na twarzy wcześniej potraktowanej tłustym, bogatym kremem. Trzeba pod niego używać lekkich kremów nawilżających. Sam podkład ma właściwości nawilżające.
  2. Nie jest to podkład trwały, który przetrzyma od rana do wieczora. Trochę zjedzie z nosa przede wszystkim, tam, gdzie skóra się wyświeca.

Wydawałoby się, że wada nr 2 jest bardzo poważna, i wiem, że to nie będzie podkład dla każdego, a ja mimo wszystko go uwielbiam.
# najjaśniejsze kolory - 100, 102, 110 są dla mnie dobre. Niby 3 różne tony, ale faktycznie podkład dopasowuje się do skóry. Przy nakładaniu może się wydawać, że będzie się odcinał, że może trochę ciemnieje na twarzy, ale po 15 minutach zaczyna wyglądać bosko!
Faktycznie podkład w dużym stopniu dopasowuje się do skóry.
Najciemniejszego koloru używam do uzyskania delikatnego konturu.





Kiedy potrzebuję zrobić sobie szybki makijaż dzienny, którego potrzebuję na 5-6 godzin, to bez namysłu sięgam po Perfect Tone, nakładam go palcami, ciemnym kolorem, też palcami, konturuję twarz, na to kremowy rozświetlacz, tusz na rzęsy, żel na brwi, błyszczyk na usta, i mam gotowy rozświetlający makijaż, za który zbieram komplementy.

Oczywiście, że ja nie umiem tego ładnie pokazać na zdjęciach ;) Na dwóch pierwszych zdjęciach mam na sobie kolor 100 i popołudniowe światło, na 3. zdjęciu - kolor 110 i poranne światło a zdjęcia robione przednią kamerą telefonu, co niestety uwydatnia zmiany na skórze.






Zapraszam Was na mój FanPage na Facebook - TUTAJ - będę miała dla Was kilka kolorów tego podkładu do rozdania :)

Jak Wam się podoba ten podkład? A może go znacie i lubicie, jak ja?

Dajcie znać :)

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Pomallato Nudo AMBER INTENSE | Perfumy marki biżuteryjnej

$
0
0
Witajcie Kochani!

Tyle razy powtarzałam już sobie, że nie będę kupować perfum w ciemno :) Co prawda rzadko kiedy się nacinam na zapach, ponieważ kupuję je po sprawdzeniu nut zapachowych. Jeżeli są wśród nich bursztyn i wanilia, kusi mnie jak nie wiem co.

I pomimo tych obietnic, zakupiłam kolejne perfumy w ciemno. Dlaczego? Ujęły mnie nuty tego zapachu, ale... na te perfumy zwróciłam uwagę przez ten cudowny flakon. Przecież nie da się obojętnie przewinąć strony perfumerii, nie klikając w to cudo i nie sprawdzając co to :)
Tylko spójrzcie...




Pomellato to włoska marka biżuteryjna. Istnieje od 1967 roku.
Biżuteria tej marki jest piękna i niestety bardzo droga. Wcześniej o niej zupełnie nie słyszałam.

Seria perfum powstała do kolekcji NUDO, kolekcji, która jest ikoną marki. Charakteryzują ją cieniowane kamienie o charakterystycznym szlifie, który został wykorzystany w stworzeniu flakonu, a korek flakonu wygląda jak kamienie użyte w kolekcji biżuteryjnej, szczególnie w pierścionkach.
Poniższe 3 kolory kamieni były inspiracją do 3 serii zapachów - Amber, Blue i Rose oraz ich wersji Intense









Pomellato Nudo Amber Intense

Szczerze mówiąc, sugerując się cenami zapachów marki Pomellato, nie sądziłam, że ich biżuteria jest taka droga, skoro cena 100 ml perfum to ok. 120 zł. Natomiast flakon i opakowanie wyglądają tak, że skusiłabym się na nie nawet wtedy gdyby były dwa razy droższe.

Absolutnie cieszę się, że skusiłam się na ten zakup. To był strzał w dziesiątkę.

Zapach Pomellato Nudo Amber Intense został wydany w 2014 roku.

Nuty głowy : Kwiat pomarańczy, Róża bułgarska
Nuty serca : Jaśmin wielkolistny, Bursztyn
Nuty bazy : Ambroxan, Piżmo ambrowe, Wanilia madagaskarska, Liść indonezyjskiej paczuli


Zapach

Perfumy pachną po prostu cudownie. Kwiatowe rozpoczęcie róży i neroli jest delikatne i podbite od razu nutami serca - jaśminem i cudownym bursztynem. Ta faza trwa około dwóch godzin, a później zapach nabiera słodyczy i staje się bardzo bliskoskórny.
Zapach jest jednocześnie jest kwiatowy, słodki i słony. Zapach jest zupełnie różny od Olympea Paco Rabanne, ale ma w  sobie podobną nutę słoności, którą i tam wyczuwam.
Lekko wyczuwalne nuty paczuli nadają temu zapachowi niesamowitego charakteru.
Jest świetny i mam ogromną ochotę poznać pozostałe zapachy w wersji Intense -  Blue i Rose


Projekcja i trwałość

W początkowej fazie zapach czuć z odległości ok. 2 kroków, z czasem staje się bardziej bliskoskórny, choć nadal bardzo wyczuwalny.
Trwałość zapachu mnie zaskoczyła, ponieważ na ubraniach utrzymuje się około 4 h, ale na skórze... perfumy przyklejają się do skóry i są na niej wyczuwalne przez wiele godzin. Ten zapach najpiękniej rozwija się właśnie na skórze, nie na materiałach ubrań.


Flakon

Jak wspominałam wcześniej - ten flakon do odwzorowanie jubilerskiego arcydzieła. Jest po prostu przepiękny.
Przymocowany do niego chwost oraz kartonowe opakowanie sprawiają, że nie wiem już sama czy wolę wąchać te perfumy, czy podziwiać wygląd tego cuda.





Po prostu piękne!

Czy Wy też kupujecie zapachy w ciemno, czy musicie jednak poznać zapach?
Jestem bardzo ciekawa, czy tylko ja jestem taką wariatką :)
Dajcie znać!

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholim


Pierre Rene LIP MATIC | Moje ulubione konturówki do ust

$
0
0
Witajcie Kochani!

Używacie konturówek do ust? Ja różnie - W przypadku większości matowych pomadek sięgam wpierw po konturówkę. Matowe pomadki nie lubią wybaczać błędów, szczególnie te ciemne. Lepiej więc wyrysować sobie wpierw kontur kredką.
Dostępne mamy dwa rodzaje konturówek - te wykręcane, i te strugane - lubię oba rodzaj i w obu kategoriach mam swoich ulubieńców. W przypadku kredek struganych są to kredki Golden Rose ( dokupię jeszcze kilka kolorów i pokażę je Wam na blogu ), a z konturówek wykręcanych - też Golden Rose oraz Pierre Rene Professional LIP MATIC, które dzisiaj chciałam Wam pokazać.





W swojej kolekcji mam 8 kolorów, chociaż konturówek łącznie mam 13. Mam po prostu swoje ulubione kolory, których używam namiętnie i są to 06 i 07.
06 mam 2 sztuki, a 07 mam... aż 5 sztuk :) Przy każdej okazji kupuję 07-kę, ponieważ to jej najczęściej używam.

Konturówki są miękkie, świetnie się rozprowadzają i pięknie układają na ustach. Konturówki nakładają się dość grubą warstwą i są matowe, więc nie ma zmiłuj - aby dobrze wyglądały na ustach te muszą być wypielęgnowane. Konturówki zastygają na ustach i są bardzo trwałe. Nie przeżyją tłustych potraw, ale kawa czy lekkie ciach nie są im straszne. I mam tu na myśli usta pomalowane samą tylko konturówką, ponieważ tak najczęściej używam ich dla siebie.

Wiem, że poniższe zdjęcia są niemal identyczne, ale już sama nie wiem, które z nich lepiej oddaje kolory konturówek, ponieważ właśnie kolory opakowań, przy większości kolorów, idealnie oddają kolor konturówki.
Na swatchach natomiast poległam, bo moja lustrzanka robi co chce i kolory nie są oddane tak, jakbym chciała.







01 - to jasny koral z lekką domieszką różu. Ten kolor lubię najmniej - jako jedyny brzydko rozkłada się na ustach i ma lekko jaskrawy kolor. Jakoś mi nie odpowiada.
02 - to herbaciany róż, fajnie wygląda jako obramowanie ust lub oczywiście samodzielnie na ustach
04 - to cudowna czerwień o chłodnym odcieniu. Ma w sobie jakieś drobinki, ale w ogóle nie widać ich na ustach. Kolor ładnie wybiela zęby
05 - ciemny róż z domieszką odrobiny fuksji
06 - cudowny różowy nude, na swatchach wygląda niemal jak na żywo
07 - jeszcze piękniejszy beżowy nudziak - mój ukochany kolor
09 - to jasnobeżowa kredka, która może służyć do obrysu ust chociaż ja najczęściej używam jej na linię wodną i sprawdza się w tej roli genialnie. Ma bardzo neutralny kolor, jak widzicie na mojej skórze niemal go nie widać, i świetnie się tam utrzymuje.
10 - to ciemniejsza wersja odcienia 06, świetna dla tych , którzy wolą ciemniejszą wersję nude

Z powodzeniem mogłabym mieć wszystkie kolory tych konturówek, a w tym momencie jest ich 16.
Cena konturówek to 15,99 zł na stronie producenta, natomiast ja kupuję je w lokalnej drogerii w cenie ok. 12-13 zł.

Jak już wspominałam moje ulubione kolory to 07 i 06. Poniżej na ustach ukochana 07 i mocniejszy makijaż smoky.






Idealny odcień nude
Oriflame Giordani Gold Iconic Matte

Gorąco polecam Wam te konturówki!
Znacie je już? Jeśli nie, koniecznie musicie to nadrobić

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Odetchnij powietrzem! | Calvin Klein ETERNITY AIR dla niej i dla niego

$
0
0
Witajcie Kochani!


Lato mamy już niemal pełną parą. Jest duszno, popołudniowe burze dają się we znaki, czasami aż ciężko się oddycha. Czy macie też ochotę wtedy na coś bardzo odświeżającego? Ja bardzo!
A czym możemy się odświeżyć? Zapachem oczywiście! I tu z pomocą przychodzą nam jedne z najnowszych zapachów marki Calvin Klein - Eternity AIR.






Marka Calvin Klein poszerza swoją ofertę ostatnio o zapachy bardzo czyste, świeże - Obsessed, Obsessed Intense, a teraz AIR - to propozycje dla zwolenników czegoś innego niż tylko kompozycje słodkie czy kwiatowe. Oba zapachy AIR są świetną propozycją na lato, na gorące dni, dają uczucie odświeżenia, ochłodzenia, rześkości i lekkości.

Radosne. Wibrujące. Zapierające dech w piersiach.




Calvin Klein ETERNITY AIR for Women

Jasna i zmysłowa kompozycja powstała z połączenia akordów powietrznych z cierpkimi nutami owocowymi oraz świeżymi kwiatami. Cielesne piżmo z dodatkiem ambry i drzew odzwierciedla ciepło i objęcia bezwarunkowej miłości. ( opis - fragrantica )

Nuty głowy : olejek grapefruitowy, czarna porzeczka, nuty ozonowe
Nuty serca : piwonia, konwalia, gruszka
Nuty bazy : drzewo cedrowe, ambra, piżmo


Zapach

Zapach otwiera się bardzo świeżo - wciągam go do nosa i czuję lekkie i świeże powietrze przesycone zapachem kwaśnych owoców - grapefruita i czarnej porzeczki. Jest to jednak zupełnie inna czarna porzeczka, niż ta, którą spotykamy w perfumach z dodatkiem wanilii.  Tutaj czarna porzeczka jest kwaśna, cierpka i orzeźwiająca - jakby w perfumach ujęty był nie zapach tych owoców, a ich smak.
Gdzieś w tle pobrzmiewają kwiaty, ale te kwiaty są gdzieś daleko, to lekko dochodzący do głosu zapach.
Perfumy rozwijają się w bliskoskórną, ale wciąż rześką, stronę akordów piżmowo-drzewnych, z którymi nuty powietrzno-ozonowe wciąż są wyczuwalne.
Idealny na gorące, i nie tylko, dni.





Calvin Klein ETERNITY AIR for Men

Aromatyczno-słona kompozycja. Jako dodatek do specyficznej powietrzności, mieszanina cechuje się aromatycznym akcentem lawendy i zielonego jabłka bawiącym się kontrastem z cierpkością owoców i uspokajającym aromatem fal. Ziemista paczula połączona z wodorostami i jagodami jałowca tworzy odczucie siły natury, którą hamuje mieszanka akordów morskich i ziołowych.

Nuty głowy : mandarynka, jagody jałowca, nuty morskie, nuty ozonowe
Nuty serca : zielone jabłko, liść fiołka
Nuty bazy : wodorosty, paczula, ambra

Zapach

Otwarcie zapachu jest nieco ostre i odrobinę drażniące. To chyba jałowiec, z którym nie do końca się lubię, ale... po 15 minutach...

Wyobraź sobie najseksowniejszego faceta, takiego jaki Tobie podoba się tak naj, naj, naj. I ten właśnie mężczyzna wychodzi z pięknego lazurowego oceanu, na plaży jak z "Błękitnej Laguny", i idzie w Twoją stronę i kładzie się obok na ręczniku, bo to jest Twój facet. A Tobie miękną kolana, bo czujesz jego zapach - jego skóry, morskich słonych fal, piasku...
Tak właśnie pachną męskie Calvin Klein ETERNITY AIR. I ja tu już nic nie będę dodawać...







Flakony

Oba flakony są klasycznymi flakonami serii Eternity, zmieniły się jedynie ich kolory - na jasnobłękitny w wersji dla kobiet i błękitny w wersji dla mężczyzn.
Lubię te flakony

Projekcja i trwałość.

Zapachy te nie mają dużej projekcji, są bliskoskórne. Chociaż zapach męski ma nieco większą projekcję.
Co do trwałości - tutaj naprawdę zależy od dnia, i zauważyłam, że im cieplej, tym lepiej trzymają się skóry i ubrań. Do damskiego bardzo szybko się przyzwyczajam, choć dla innych jest długo wyczuwalny. Natomiast męski bezproblemowo czuję nawet po 8 godzinach.


I na koniec - plakat reklamowy - dla mnie nieco nie pasuje do tychj zapachów, miałąbym zupełnie inną wizję.








Razem z zeszłoroczną propozycją na lato - Calvin Klein Eternity Summer 2017 - jestem przygotowana na lato!

Co Wy wybieracie na lato, w upały? Dajcie znać! Jak wiecie - perfum zawsze mi mało <3

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

SEPHORA BOX na WAKACJE - 12 miniatur

$
0
0
Witajcie Kochani!

Śpieszę donieść, że SEPHORA wypuściła właśnie nowy SEPHORA BOX z miniaturami i produktami na wakacje:

>>> KLIK <<<

http://tidd.ly/97032a35



KOD : WAKACJE18
Minimum zakupowe : 250 zł ( nie dotyczy produktów w promocji )

Zawartość ZESTAWU:
  • Sephora Minimascara Outrageous Extension 4 ml
  • Sephora Mini płyn do demakijażu 25 ml
  • Sephora  Minipomadka Rouge Cream 04 2 ml
  • Kacostar Maska w płacie FaceMask 25 ml
  • Erborian Minikrem Matte Creme 5 ml
  • TooFaced Minibaza pod podkład Peaches&Cream 5 ml
  • Polaar Minimaska Ice Source 25 ml
  • ThisWorks Minimaska Evening Detox Mask 5 ml
  • Filorga Mini-maska Mezo-Mask 15 ml
  • Lanolips Coconutter Minibalsam do ust 3 g
  • Clochee Minipłyn micelarny 100 ml
  • Lancome La Vie est Belle miniwoda perfumowana 4 ml
Jak widzicie zestaw jest naprawdę bardzo fajny i ja się zastanawiam nad nim mocno!

Zestaw możecie kupić >>> TUTAJ <<<
kod: WAKACJE18

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Dzień Ojca - praktyczny prezent od Galante.pl

$
0
0
Witajcie Kochani!

Dzień Ojca już za kilka dni. Macie już prezenty?
Ja dla swojego taty jeszcze nie mam, ale mam już dla męża, bo przecież Juniorek potrzebuje pomocy w organizacji prezentu dla swojego Tatusia.
A pomysł był już od dawna - portfel. Stan dotychczas używanego pozostawiał naprawdę wiele do życzenia...
No a kosmetyki... bądźmy szczerzy - na bieżąco dostaje ode mnie drobniejsze prezenty :) Poza tym... prezent ma cieszyć obdarowywanego a nie obdarowującego  - więc tu w grę wchodził by jedynie perfumy.








Życzenia co do portfela były konkretne - ma być pionowy, z gładkiej skóry, bez udziwnień. Ma mieć dużo miejsca na karty, miejsce na dokumenty od samochodu, i w ogóle ma pomieścić sporo rzeczy :)
Z pomocą przyszedł mi sklep galante.pl, który w swojej ofercie ma właśnie galanterię, głównie dla mężczyzn, i znajdziecie tam wiele pomysłów na prezenty, nie tylko na Dzień Ojca, ale i na wszelkie inne okazje. W ofercie są również piękne damskie portfele.

Z szerokiej oferty portfeli męskich wybrałam model 301 marki Peterson - to duży portfel o wymiarach 12,5 / 10,5 cm.


Klasyczny czarny portfel dla mężczyzny

Duży portfel męski czarny Peterson 301 to klasyka gatunki. Pojemny i bardzo rozbudowany, pomieści wszystkie gadżety, karty i ważne informacje właściciela.

Naturalna skóra barwiona na kolor czarny, ręcznie uszyta i wypolerowana. Metalowe logo producenta na zewnętrznej stronie idealnie pasuje do całości modelu. Skóra odporna na zarysowania i zadrapania wynikające z codziennego użytkowania. Portfel posiada miejsce na zdjęcie i co więcej pomieści dowód rejestracyjny. Ponadto ma aż 12 miejsc na kartę, 2 przegrody na banknoty, jedną kieszeń na bilon dodatkowo zamykaną na zatrzask, oraz kilka dodatkowych kieszonek.






Portfel jest bardzo ładnie wykonany, dobrze odszyty. Podobają mi się w nim również takie detale jak tłoczenia na materiale, wycięcia w foliowych przezroczystych częściach ( pozwalają na łatwiejsze wyjęcie dokumentów ), delikatna metalowa ozdoba oraz puszka, w którą portfel jest zapakowany.
Skóra, z której wykonany jest portfel, jest ładna i miękka w dotyku - taki rodzaj wykończenia skóry podoba mi się bardziej niż ze skóry takiej "grubej". To naprawdę świetny prezent na Dzień Ojca, i nie tylko.






 Oprócz marki Peterson, znajdziecie na stronie Galante.pl również m.in. portfele Pierre Cardin, Samsonite, duży wybór męskich pasków, spinek do mankietów ( również z podziałem na wykonywane profesje - zerknijcie, niektóre są bardzo dowcipne) i nawet materiałowe chusteczki do nosa - ktoś je jeszcze pamięta?

Jak Wam się podoba taki pomysł na prezent?
Za jakiś czas, jak mąż już dostanie i poużywa ten portfel - uzupełnię go o opinię z użytkowania.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm 


Nacomi | Masła do masażu | Dlaczego masło jest lepsze od oleju

$
0
0
Witajcie Kochani!

Masaż ciała to temat dla mnie bardzo ważny. Od lat niemal codziennie Juniorek ma codziennie wykonywany masaż - albo przez rehabilitantkę, albo przeze mnie. Początkowo zawsze używałyśmy do tego olejków, ale po jakimś czasie koleżanka doradziła mi by do masażu używać maseł, głównie czystego masła shea lub maseł do ciała na nim opartych. Dalej napiszę dlaczego tak polubiłam te produkty do masażu.

Cały czas szukam różnych maseł do ciała. Lubię jak takie produkty fajnie się rozsmarowują, ale też ładnie pachną. Przy zakupach w aptece trafiłam na masła Nacomi i zdecydowałam się je kupić. Jako pierwsze wybrałam Greckie Lato. I chyba najlepszym dowodem na to, jak je polubiłam, jest zakup kolejnych maseł - Zielonej Herbaty i Pomarańczy.









Dlaczego masło do masażu?

Wiele osób do masażu stosuje jedynie olejki. Absolutnie nie twierdzę, że olejki są złe. Wręcz przeciwnie - sama je uwielbiam. W masażu relaksacyjnym czy masażu dla dwojga olejki są niezastąpione i absolutnie nie mam zamiaru z nich rezygnować. Inaczej sprawa ma się z masażem leczniczym, w którym bardzo ważne jest by dotrzeć jak najgłębiej do mięśni. Roztopione w dłoniach masło na bazie shea jest właśnie do tego idealne - poślizg jest bardzo dobry, ale nie tak mocny jak przy olejkach i oliwkach, przez co dłonie nieco mniej się ślizgają po ciele dzięki czemu masaż jest dokładniejszy i głębszy i dłuższy ponieważ nie wchłania się tak szybko jak oliwka.

Masła Nacomi właśnie świetnie się do tego masażu sprawdzają i wydaje mi się, że nawet bardziej niż do tradycyjnej pielęgnacji skóry. Chyba, że lubicie takie tłuste masła.






Konsystencja maseł Nacomi

Wszystkie trzy masła są gęste i mają zbitą, ale miękką konsystencję. Wystarczy wziąć niewielką ilość w dłonie i je rozpuścić, a następnie przenosić na ciało - można je po prostu rozprowadzić i pozostawić do wchłonięcia lub wykonać nim całkiem długi masaż.
Masła mają oczywiście również właściwości pielęgnacyjne - nawilżają i natłuszczają ciało sprawiając, że skóra jest bardziej odżywiona i gładka. I długo pachnąca.

Masła Nacomi ogólnie niewiele różnią się między sobą konsystencją - zauważyłam jedynie, że to o zapachu zielonej herbaty jest chyba najgładsze z trzech przeze mnie znanych. To, co je najbardziej różni to zapach.  Ja wspominałam wyżej - pierwsze masło, które kupiłam dla Krzysia to Greckie Lato - Jego zapach kojarzy mi się bardzo letnio i bardzo kwiatowo - najbardziej z magnolią, ponieważ zapach jest bardzo podobny do masła magnolia z Mydlarni Św. Franciszka oraz olejku Magnolia BioOleo. Masło sprawdzało nam się świetnie do masażu i nasza rehabilitantka też je bardzo polubiła.

 Gdy kończyło się nam masło Greckie Lato, zdecydowałam się na zakup kolejnych, oczywiście chciałam wypróbować inne zapachy i wrzuciłam do koszyka masło Orzeźwiająca Zielona Herbata oraz Pomarańczowy Sorbet. Oba pachną tak , jak się nazywają - delikatna i świeża zielona herbata jak w perfumach oraz soczysta pomarańcza z odrobiną wanilii i cukru, ale bardziej soczysta niż słodka.
Zaczęłam wpierw używać masła pomarańczowego, które ma mieć również działanie ujędrniające i antycellulitowe. I nie wiem czy to kwestia dodatkowych olejków zawartych w tym maśle, ale niestety po nim zaczęły Juniorkowi wychodzić na ciele krosteczko-syfki właśnie na nogach i jrękach gdzie to masło było nakładane. W tym samym czasie włączyłam mu w pielęgnację również balsam do ciała AlantanDermoline, ale w ostatecznym rozrachunku ( odłączania i włączania produktów w pielęgnację ) okazało się, że to na pewno masło pomarańczowe jest winowajcą tych krotek. Zostawiłam więc je dla siebie i moja skóra nie reaguje na nie w żaden zły sposób.
Przerzuciłam się więc na masło Zielona Herbata i tutaj już nie było żadnych problemów i w sumie to masło najbardziej nam odpowiada pod kątem zapachu - w końcu lepsza herbata dla nastoletniego chłopaka niż jakieś kwiatki :)
W tym momencie kończymy drugie opakowanie, a trzecie mamy w zapasie.







Kosmetyki same w sobie są świetne, jest jednak jedna rzecz, która mnie nieco denerwuje.
Od razu wyjaśniam, ja nie jestem eko-freakiem, ale staram się wprowadzać w swoje życie drobne zmiany, które sprawią, że będziemy produkować mniej śmieci, a już na pewno jak najmniej plastiku.
Nie wiem czy kojarzycie, ale wcześniej produkty Nacomi - masła, peelingi, maseczki, glinki - były dostępne w niedużych przezroczystych słoiczkach o pojemności 100 ml. Obecne słoiczki Nacomi są większe, grafiki są ładniejsze, ale... w środku nadal znajduje się 100 ml produktu, a słoiki składają się z dwóch warstw plastiku. Plastik, plastik, plastik. Wcześniej też opakowanie było zabezpieczone papierowo-metalową folią, teraz jest to dodatkowa plastikowa nakładka. Wiem, że jest to zabieg marketingowy, ponieważ nam kupującym wydaje się, że kupujemy większy produkt, natomiast ja mam takie poczucie, że marka produkująca kosmetyki naturalne powinna iść nieco bardziej w stronę ekologii i po prostu żałuję, że zmienili opakowania na właśnie takie. Chciałabym by takie fajne marki jak Nacomi szły w dobrą stronę i dawały przykład, a nie szły w tę stronę.
Porównanie wcześniejszych i obecnych słoiczków możecie zobaczyć powyżej ↑↑↑

Kosmetyki Nacomi możecie kupić online w:
⇨ TRINY ⇨ TUTAJ
⇨ ezebra ⇨ TUTAJ


Wracając do maseł -polecam - szczególnie do masażu.

Mieliście je już? A może znacie inne kosmetyki tej marki? Co możecie polecić?

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Nawilżanie włosów z marką Trico Botanica

$
0
0
Witajcie Kochani :)

Jak zachowują się Wasze włosy latem? Są bardziej suche czy raczej szybciej się przetłuszczają?
Dla mnie, osoby, która większość czasu spędza w mieszkaniu, nie ma to większego znaczenia, moje włosy zachowują się podobnie przez cały rok, szczególnie że myję je niemal codziennie. Ich kondycja zależy więc w większości od pielęgnacji, jakiej używam.




 Moje włosy z natury są grube, ciężkie, sztywne i jest ich dużo. Stan - dobry, czasami nawet bardzo dobry. Od 2 lat farbuję tylko odrost, niemal nie używam prostownicy ani lokówki, suszarki może raz na dwa tygodnie.
Lubię kiedy kosmetyki do włosów sprawiają, że włosy są bardziej miękkie, nawilżone, odżywione , dociążone, i oczywiście błyszczące.
W połowie czerwca w moje ręce wpadł zestaw produktów nawilżających marki Trico Botanica, a dokładniej seria Nawilżanie Pro-Age.




Trico Botanica Nawilżanie Pro-Age to linia ultradelikatnych, nawilżających produktów do codziennej pielęgnacji włosów. Dzięki olejowi z orzechów pistacjowych, ekstraktowi z borówek oraz aloesu, włosy otrzymują solidną dawkę odżywienia i nawilżenia. Zawarte naturalne składniki aktywne odżywiają, ułatwiają rozczesywanie i nadają włosom jedwabistego blasku.
Szczególnie polecamy Ochronny Olej do Włosów chroniący przed działaniem słońca i szkodliwych czynników zewnętrznych.


W skład gamy wchodzą: szampon, maska w pompce oraz ochronny olej pistacjowy w spray’u.

Składy poszczególnych produktów znajdziecie pod linkami:


Opakowania produktów bardzo mi się podobają - lubię też i taką prostotę w designie.
Masce oraz olejowi nie mam tutaj nic do zarzucenia, wręcz przeciwnie - opakowania są bardzo fajne - pompka to bardzo wygodny sposób używania, spray oleju też robi fajną mgiełkę na włosy i wygodnie się go używa. Sprawa ma się nieco inaczej z szamponem. Zamknięcie jest tak mocne, że jeszcze nie udało mi się go otworzyć normalnie palcami, paznokciami. Nie. Za każdym razem w ruchj idą... zęby, tak, nie ma na niego innego sposobu. Wiem, że mogłabym trzymać opakowanie otwarte, ale tego po prostu nie lubię. To ma być wygodne dla mnie i już.

Całą serię cechuje bardzo ładny, migdałowo-pistacjowy zapach, nie słodki, raczej na roślinnej bazie zapachu. Bardzo przyjemny i zostaje długo na włosach.







Szampon nawilżający do włosów Trico Botanica Pro-Age
Ultradelikatny i nawilżający szampon usuwający codzienne zanieczyszczenia ze skóry głowy. Dzięki swojej delikatnej formule polecany do codziennego stosowania do wszystkich rodzajów włosów. Bogaty w komplet hydrolizowanych protein: jedwabiu, pszenicy oraz keratynę i olej pistacjowy, nawilża i zmiękcza włosy oraz regeneruje skórę głowy. 

To prawda - szampon jest bardzo delikatny, dla moich włosów nawet nieco zbyt i co 2-3 mycia muszę użyć czegoś nieco mocniej oczyszczającego. Ma gęstą konsystencję, dobrze się pieni ( spieniam go w dłoniach i uzyskaną pianą masuję skóry głowy ) i dobrze rozprowadza się po włosach, i nie ma problemu z jego spłukiwaniem. Już po samym szamponie czuć u mnie, że włosy są nawilżone, że się nie plączą. Jest delikatny dla skóry głowy.

Maska nawilżająca do włosów Trico Botanica Pro-Age
Wzmacniająca maska pistacjowa, z dodatkiem oliwy z oliwek i masła Shea zmiękcza i nawilża włosy bez obciążania. Polecana w szczególności do włosów przesuszonych i osłabionych, które potrzebują nawilżenia i regeneracji. Dzięki bogatej zawartości olejów roślinnych: masła Shea, oleju pistacjowego, kokosowego, jojoba oraz oliwy z oliwek, wraz z hydrolizowanym kolagenem i proteinami jedwabiu wykazuje silne działanie rewitalizujące.

Maski do włosów kojarzą mi się z nieco gęstszą konsystencją. Ta ma lekką konsystencję i dla mnie jest to bardziej odżywka. Używam jej za każdym razem w duecie z szamponem, i nakładam od wysokości ucha i poniżej na długości włosów. Moje włosy bardzo ją wchłaniają i lubią jej dużą ilość. Pozostawiam tę odżywko-maskę na czas 2-3 minut i następnie delikatnie spłukuję. Czuć, że włosy będą się rozczesywać bezproblemowo.

Ochronny olej do włosów Trico Botanica Pro-Age
Ochronny olej pistacjowy chroniący włosy przed czynnikami zewnętrznymi i promieniowaniem UV. Kompozycja oleju pistacjowego wraz z witaminą E pozostawia włosy zdrowe i lśniące.

Olejku używałam zarówno na włosy wilgotne, jak i na suche. Kilka razy psikałam nim włosy, i na włosach jest ok, ale zauważyłam że zawsze jakaś część mgiełki osiada na twarzy i zaczęły mi się pojawiać zaskórniki w tych okolicach, zaczęłam więc stosować go w inny sposób - kilka psików w dłonie, rozcieram, i wmasowuję w końcówki.
Ogólnie w obu przypadkach nadaje włosom dodatkowej miękkości i blasku.





Całościowo - seria ma naprawdę działanie nawilżające. Włosy są miękkie i lśniące, nie są zbyt dociążone. Dla moich włosów, raczej normalnych i nieprzesuszonych, ten zestaw to czasami za dużo - włosy szybciej się przetłuszczają, natomiast posiadaczki włosów suchych, takich naprawdę suchych, powinny być z niego bardzo zadowolone.
Ja z przyjemnością, oprócz chwili otwierania szamponu ;), je zużyję i będę się cieszyć lśniącymi i pachnącymi włosami. A raz na kilka dni użyję mocniej oczyszczającego szamponu.

Zerkałam jakie inne serie ma jeszcze marka Trico Botanica i najbardziej zainteresowały mnie jeszcze dwie - ODBUDOWA oraz OCZYSZCZANIE I RELAKS
Więcej informacji na temat marki serii i produktów Trico Botanica znajdziecie TUTAJ.
 

Znacie już produkty tej marki? A może dacie znać co obecnie polecacie do włosów?

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Inne z kategorii włosy:

P.S. Za moją rzadką obecność tutaj ostatnio proszę obwinić moją koleżankę Eve, przez którą wkręciłam się w oglądanie serialu "Pamiętniki Wampirów"

Summer Black Friday ( a raczej cały WEEK ) z iperfumy.pl by NOTINO

$
0
0
Witajcie Kochani!

Black Friday - wyprzedaże, kto ich nie lubi? Ja sama bardzo często korzystam z różnego rodzaju promocji i przecen, chyba rzadko kiedy kupuję przedmioty, głównie oczywiście kosmetyki, w standardowej cenie. Zdarza się, ale wolę w promocji :)

Black Friday latem? Tak! W tym roku po raz pierwszy na naszej stronie iperfumy.pl by Notino możesz skrócić czas oczekiwania na największe zniżki w roku i cieszyć się latem w Black Friday.





Black Friday w iperfumy to cały tydzień promocji, które możecie znaleźć TUTAJ >> KLIK <<
ale również 20% zniżki z hasłem w dniach 09-15.07.2018

SUMMER20PL

na marki ( moje ulubione marki podlinkowałam i wyróżniłam ):

Avène
L’Oréal Paris
Makeup Revolution
Max Factor
Bourjois
Dermacol
Klorane 
Korika
Spiritime
Nivea
Weleda
Eveline Cosmetics
Johnson's Baby
Avon
Mary Kay
BrushArt
Remington
Katy Perry
David Beckham

Armaf
Caron
DW Home
Yankee Candle
Rowenta


Kilka ciekawych ofert - oczywiście na perfumy, które mi się bardzo podobają - możecie znaleźć poniżej :


Trussardi 
My Name

Nuty głowy : Heliotrop, Biały Fiołek
Nuty serca : Lilak, Piżmo, Lilia
Nuty bazy : Bursztyn, Wanilia

Promocja -> 100 ml / 185 zł
>> KLIK <<







Juliette Has a Gun
Mmmm...

Nuty głowy : Neroli
Nuty serca : Malina, Kwiat Pomarańczy, Tuberoza, Irys, Jaśmin arabski
Nuty bazy : Wanilia, Heliotrop, Białe piżmo, Paczuli, Karmel, Drzewo Sandałowe

Promocja -> 100 ml / 279 zł
>> KLIK <<





Juicy Coutoure
Viva La Juicy

Nuty głowy : Owoce leśne, Mandarynka
Nuty serca : Wiciokrzew, Gardenia, Jaśmin
Nuty bazy : Wanilia, Drzewo Sandałowe, Czekolada, Karmel

Promocja -> 50 ml / 129 zł -> 100 ml / 154,10 zł
>> KLIK <<






Cartier
La Panthere

Nuty głowy : Rabarbar, Anyż gwiaździsty, Truskawka, Bergamotka, Suszone owoce
Nuty serca : Kwiat pomarańczy, Gardenia, Gruszka, Róża, Ylang-ylang
Nuty bazy : Skóra, Piżmo, Paczuli, Mech

Promocja -> 75 ml / 225 zł
>> KLIK <<






Dodatkowo przy części produktów mamy darmową dostawę, więc warto sprawdzać ;)

Ja oczywiście już pół dnia siedzę i dodaję różne produkty do koszyka, usuwam i dodaję, i tak w kółko ;)

A Wy planujcie jakieś promocyjne zakupy?
Pamiętajcie, że promocja trwa do 15.07

Ja... lecę dalej przeglądać ;)

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Pink Summer i nie tylko, czyli 3 miesiące z beGLOSSY

$
0
0
Witajcie Kochani!

Niedawno otrzymałam czerwcowe pudełko beGLOSSY, które zostało skomponowane pod hasłem Pink Summer, i uświadomiłam sobie o zgrozo!, że nie pokazałam Wam dwóch poprzednich pudełek. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak je Wam tutaj pokazać, przy okazji będzie to fajny przegląd pudełek i produktów w nich zawartych :)
Zapraszam!

Przy okazji wspomnę Wam również, że beglossy.pl i beglossy.com połączyło niedawno swoje siły. Tak, wcześniej były to dwie oddzielne marki, sama kiedyś popełniłam błąd myśląc, że to to samo. Może miałam jakieś jasnowidzenie, bo było to pół roku wcześniej niż połączenie :)
Teraz beGLOSSY to nie tylko pudełka, ale i bardzo duża drogeria internetowa!





Zaczniemy od najnowszego pudełka czerwcowego - Pink Summer!
Pudełko zostało skomponowane jako niezbędnik na letnie upały, kosmetyki które pomogą nam przetrwać ciepłe dni :) A co w pudełku?




Himalaya Herbals 
Pianka do mycia twarzy Neem
Pojemność : 150 ml ; Cena : 18,99 zł

Nie zawierająca mydła, pianka do mycia twarzy do codziennego użytku, która łatwo rozprowadza się po skórze i usuwa nadmiar sebum oraz oczyszcza, a także chroni przed wysuszeniem. Neem w połączeniu z kurkumą pomaga usuwać trądzik i pryszcze, pozostawiając skórę miękką i czystą. Zwalcza wypryski, nie pozostawia śladów. Neem to znane od tysięcy lat zioło o właściwościach antybakteryjnych. Skutecznie oczyszcza skórę twarzy, pomaga zapobiegać trądzikowi oraz wypryskom.

Lubię markę Himalaya Herbals i ta pianka od razu wskoczyła do łazienki. Nie żebym nie miała otwartych produktów do mycia twarzy, ale jakoś tak od razu chciałam ją  wypróbować. Fajnie myje, po pierwszych użyciach nie wysusza. Minus na początek - paskudnie pachnie - czuję się jakbym myła twarz płynem do kabin prysznicowych ;)


ROSADIA 
Płyn micelarny / tonik / mgiełka 3w1
Pojemność : 200 ml ; Cena : 24,90 zł

Wielofunkcyjny preparat do oczyszczania i tonizowania cery wrażliwej, mieszanej, dojrzałej i naczynkowej. Stworzony na bazie hydrolatu z róży damasceńskiej, który wykazuje działanie przeciwstarzeniowe i antyoksydacyjne, poprawiając elastyczność skóry. Dodatek kwasu mlekowego ujednolica jej koloryt i strukturę, wygładzając przy tym drobne zmarszczki mimiczne.

ROSADIA to jedna z kilku nowych marek Sylveco. Cieszę się, że firma się rozwija :)
Produkt na pewno zostanie przez mnie przetestowany, ale trochę nie rozumiem tego typu produktów. Albo to micel albo tonik/mgiełka. Dlaczego? Płyn micelarny ma za zadanie oczyszczać skórę, rozpuszczać makijaż. Tonik/mgiełka ma nawilżać, takim produktem powinnam móc spryskać twarz z makijażem. A tutaj? No chyba raczej nie, bo skoro to również micel to makijaż będzie nam rozpuszczać... no cóż - zobaczymy :)




FA
Antyperspirant Island Vibes Fiji Dream

Pojemność : 150 ml ; Cena : 8,19 zł

Odkryj antyperspirant Fa Island Vibes Fiji dream o zapachu arbuza i kwiatu ylang-ylang. Formuła z technologią Duo Release zapewnia długotrwałą ochronę przed przykrym zapachem aż do 48h. Nie zawiera alkoholu.

Nie jestem jakąś fanką dezodorantów Fa, za to uwielbiam ich żele pod prysznic, ale ten pachnie obłędnie i na pewno go zużyję, maksymalnie w sierpniu :)


Gliss Kur
Supreme Length serum w sprayu

Pojemność : 100 ml ; Cena : 16,99 zł

Spray Gliss Kur Supreme Length z keratynowym serum i regeneracyjnymi mikro-lipidami do włosów długich, skłonnych do zniszczeń i rozdwajających się końcówek, intensywnie odżywia włosy, pomaga redukować rozdwajanie się końcówek oraz przeciwdziała ich powstawaniu aż do 95%, w porównaniu do włosów przed pielęgnacją.

Lubię tego typu odżywki. Zapewne wykorzystam.




VIS PLANTIS
Mydło biszofitowe z minerałami i olejem z oliwek

Waga : 70 g ; Cena : 3,99 zł

Mydło Vis Plantis, wzbogacone substancją aktywną i olejem z oliwek, delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę. Jego działanie pomaga w prawidłowej pielęgnacji skóry, także tej z problemami.  

Uff! Na szczęście nie śmierdzi jak jedno z tej serii, które kiedyś miałam, wręcz nawet przyjemnie pachnie. zużyję choćby do mycia pędzli.


Himalaya Herbals
Ziołowa pasta wybielająca do zębów Sparkly White

miniatura

Pasta do zębów Sparkly White dzięki przełomowej ziołowej formule, wzbogaconej o ekstrakty z papai oraz ananasa, widocznie usuwa przebarwienia.

Miałam ją już kiedyś, jest fajna, więc miniaturkę pewnie wrzucę mężowi do podróżnej kosmetyczki. Przyda mu się w delegacjach.


EFEKTIMA
PEELING + MASKA DO STÓP

Cena : 2,56 zł

Kremowy peeling stworzony dla nowoczesnych kobiet. Działa szybko i skutecznie, bez konieczności przeprowadzania żmudnych i czasochłonnych zabiegów. 
Dzięki precyzyjnemu połączeniu gliceryny, mocznika, parafiny, wyciągu z bergamotki, masła Shea oraz Dermosoft Decalact działanie maski jest silne i długotrwałe.

Ok, rozumiem ideę tego produktu w pudełku letnim, kiedy wystawiamy stopy na widok i dbamy o nie bardziej niż zwykle. Ale błagam, nie chcę już widzieć tej marki w pudełkach!



Podsumowując - fajne produkty, które zużyję i faktycznie przydadzą się teraz w okresie letnim :)


 ◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆



To lecimy dalej - beGLOSSY Maj - Esencja Urody

W tej edycji zawarte był produkty do pielęgnacji i makijażu. Główną atrakcją pudełka był pędzel econtour




Econtour
OVAL 3 Pędzel do podkładu

Cena : 29,99 zł

Innowacyjny pędzel do aplikacji podkładu pod makijaż. Specjalnie wyprofilowany, umożliwia uzyskanie naturalnego i jednolitego odcienia cery. Idealnie nadaje się do aplikacji płynnego podkładu, a także bazy pod makijaż.

Nie jestem fanką tego typu pędzli i nie wyobrażam sobie malowania nim klientek. Na sobie też jakoś nie mogę się przekonać. Póki co - leży :)




BANDI
GOLD Philosophy Krem do twarzy

Pojemność : 30 ml ; Cena : 56,40

Intensywnie odmładzający krem o silnym działaniu regenerującym i ujędrniającym z ekskluzywnej linii GOLD Philosophy. Opracowany w oparciu o najnowocześniejsze rozwiązania w walce ze starzeniem skóry. Bogaty w głęboko penetrujące składniki aktywne, które wykazują spektakularne działanie rozświetlające, przeciwzmarszczkowe i wygładzające. Skutecznie redukuje i wygładza wszystkie typy zmarszczek, odżywia, nawilża i wygładza skórę twarzy, dzięki czemu cera nabiera młodszego i pełnego blasku wyglądu.  

Jestem totalnie zakochana w tym kremie, już go kończę. Produkty Bandi zazwyczaj się u mnie sprawdzają i chciałąbym mieć całą serię Gold Philosophy. Świetnie nawilża, skóra po nim jest mięciutka, przepięknie pachnie... chcę więcej!




NIVEA
Pielęgnujący płyn micelarny

Pojemność : 100 ml ; Cena : 8,99 zł

Format podróżny Pielęgnującego płynu micelarnego. Skutecznie i łagodnie oczyszcza skórę bez konieczności pocierania. Formuła 3w1 do twarzy, oczu i ust z dexpantenolem i olejkiem z pestek winogron. Przebadany dermatologicznie i okulistycznie. 

Mnie takie produkty bardzo cieszą - płyn wylądował w moim kufrze - fajna mała butelka, całkiem dobry micel.




SCHWARZKOPF PROFESSIONAL
Mad About Waves Sea Blend Texturizing Spray

miniatura

Podkreśl swoje naturalne piękno z nową linia Schwarzkopf Professional – Mad About Waves. Sea Blend Texturizing Spray dodaje objętości włosom, a także zapewni Twoim falom iście morski, plażowy skręt. Formuła z kompleksem Aquarine pomaga nawilżyć włosy i zapewnić im długotrwałą teksturę. 

Jeszcze go nie wypróbowałam na włosach. Ciekawa jestem czy na moich sztywnych włosach w ogóle coś zdziała.









Luba
Antyperspiracyjne chusteczki z jonami srebra

15 szt ; Cena : 6,49 zł

Nawilżane chusteczki polecane do dłoni, stóp i pod pachy.  

Nie mam przekonania, leżą na razie. Chusteczki do demakijażu tej marki nie radziły sobie nawet ze swatchami na dłoniach, więc nastawiona jestem negatywnie.




URIAGE
Creme lavante Krem do mycia

próbka

Krem myjący stworzony na bazie łagodnych składników myjących i gliceryny delikatnie oczyszcza nawet najbardziej wrażliwą skórę. 

Uwielbiam markę Uriage, ale wolałabym, żeby w pudełku była miniatura, a nie próbka.

W tym pudełku zachwycił mnie krem BANDI - jest świetny i zapisuję sobie tę serię na liście wymarzonych kosmetyków.

 ◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆◆




Zostaje nam pudełko kwietniowe - Beauty Around The World
a w nim znalazłam...




BioOleo
Olej Macadamia Sweet Dream
Pojemność : 30 ml ; Cena : 79,99 zł

Olej najwyższej jakości, otrzymywany jest z dojrzałych orzechów macadamia, które są owocami drzew rosnących naturalnie w Australii oraz Indonezji. Posiada nie tylko wyjątkowy zapach orzeszków, ale również bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych. Olej makadamia bogaty jest w witaminę A, witaminy z grupy B, fenole, lecytyny i składniki mineralne. Tworzy na skórze zabezpieczający film, wzmacniając jej barierę ochronną. Zapewnia odpowiednie napięcie i jędrność.

Ogromną zaletą tego olejku jest jego przepiękny zapach! Wykorzystuję go głównie w makijażu - 2-3 kropelki na gąbkę działają cuda! Cieszę się z niego :)




VIANEK
Wzmacniające serum do twarzy
Pojemność : 15 ml ; Cena : 31,99 zł

Silnie nawilżające serum o lekkiej konsystencji, do zaawansowanej pielęgnacji cery naczynkowej, wrażliwej i zaczerwienionej. Zawiera kompleks ekstraktów (z owoców borówki brusznicy, nasion kasztanowca i kwiatów czarnego bzu) o działaniu wzmacniającym i uszczelniającym kruche naczynka, niwelując jednocześnie skutki codziennego stresu oksydacyjnego. Serum posiada aktywny składnik – azeloglicynę – w stężeniu 3%, wykazujący właściwości rozjaśniające, regulujące i uelastyczniające. Systematyczne stosowanie redukuje widoczność “pajączków”, przynosząc skórze ukojenie.

Jako tako nie mam problemów z naczynkami, więc serum posłałam dalej osobie, która takie problemy właśnie ma. Wydawało się być bardzo fajne.




AUSSIE
Suchy szampon Wash+Blow
Pojemność : 180 ml ; Cena : 18,99 zł

Sześć smakowicie pachnących suchych szamponów od Aussie ma za zadanie zrestartować Twoje włosy u nasady. Cudownie lekka formuła szamponu sprzeciwia się budzącym grozę, przetłuszczonym u nasady i obciążonym kosmykom. Daje za to uczucie czystych i pełnych objętości włosów. Co więcej, nie zostawia żadnych śladów. Pożegnaj się z ohydnym białym osadem i przywitaj suchy szampon Aussie Wash & Blow.

Rzadko używam suchych szamponów, ale jeśli już, to właśnie AUSSIE są moimi ulubionymi.
Czeka w kolejce na użycie, więcej o nim poczytacie kiedyś zapewne na Instagramie.




L'ORÉAL PARIS
Peeling rozświetlający do twarzy Sugar Scrubs
próbki 2 sztuki

Twoja skóra wygląda na szarą i zmęczoną, a pory są zatkane przez nagromadzony złuszczony naskórek? Marzysz, by nadać skórze niewiarygodną miękkość, jak u dziecka? Nadszedł odpowiedni moment, by zastosować SUGAR SCRUBS od L’Oréal Paris!

Wypróbowałam i jakoś bez szału. Nie sięgnę po te produkt. Cieszę się, że jje wypróbowałam, bo kusiły.

URIAGE
Aktywnie nawilżający krem pod oczy Eau Thermale
próbka

Eau Thermale Aktywnie nawilżający krem pod oczy intensywnie nawilża skórę odwodnioną dzięki zawartości unikalnego składnika Hydro-Thermal Complex (Woda Termalna Uriage + Nawilżający opatrunek H2O + Aquaxyl). Zawarta w kremie Woda Termalna Uriage dodatkowo koi i odbudowuje barierę skórną, a siarczan dekstranu poprawia mikrokrążenie oraz skutecznie redukuje opuchnięcia i cienie pod oczami. Sprawia, że skóra wokół oczu jest nawilżona i rozświetlona przez cały dzień.

Też malunia próbeczka, ale krem całkiem przypadł mi do gustu. Chyba kiedyś kupię.




Pierre Rene Professional
Szminka SLIM LIPSTICK 07
Cena : 18,99 zł

Trwała pomadka do ust z efektem półmatowego wykończenia. Wysoce napigmentowana formuła zapewnia doskonałe krycie i nasycenie kolorem oraz długotrwały efekt, utrzymujący się przez wiele godzin. Wodoodporna.

Najlepsze jest to, że dokładnie tę samą pomadkę, w tym samym kolorze, już mam :) Z tej ucieszyła się koleżanka. Bardzo ładny nudziakowy róż. Śliczna jest.

To pudełko podobało mi się. Znów wszystkie produkt są dla mnie bardzo użytkowe i do wypróbowania :)





Tak właśnie przedstawiają się trzy ostatnie pudełka beGLOSSY. Jak Wam się podobają? Który produkt byście najchętniej poznały?
Moimi ulubieńcami z nich są:
- olejek Bio Oleo
- Bandi krem Gold Philosophy
- suchy szampon AUSSIE
- pianka Himalaya Herbals

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

ORIFLAME SUBLIME NATURE | Perfumy | TUBEROSE | TONKA BEAN

$
0
0
Witajcie Kochani!

Perfumy.
Moja miłość.

Od kiedy pamiętam.

Już od czasów szkoły średniej bliskie były mi też zapachy marki Oriflame. Bardzo się ucieszyłam, gdy marka wprowadziła dwa nowe zapachy i są to perfumy. Nie wody toaletowe, nie wody perfumowane, a perfumy.
Nowa linia, SUBLIME NATURE, a w niej dwa zapachy TUBEROSE oraz TONKA BEAN, określane przez markę perfumami premium.





Kiedy perfumy to... perfumy? 
 
Potocznie używamy nazwy perfumy na wszystkie rodzaje zapachów. Jednak większość z tych, których używamy na co dzień, to wody perfumowane i wody toaletowe, rzadko kiedy są to perfumy. Różnią się one zawartością procentową zapachu. Właściwie mianem 'perfumy' nazywamy kompozycje, które zawierają ( wg perfumy.edu.pl ) 22-40% absolutu, czyli właściwej kompozycji olejków zapachowych, rozcieńczonej oczywiście w alkoholu.


Perfumy SUBLIME NATURE stworzyła mistrzyni perfumiarstwa Nathalie Lorson. Spod jej ręki, a może dokładniej nosa, wyszło wiele zapachów, m.in. Lalique Amethyst czy kilka zapachów Jil Sander.
Cudowne, klasyczne flakony, z przepięknymi złotymi korkami. Prostota i klasa same w sobie. Po prostu cudo!




Co sama twórczyni mówi o tych zapachach?

"Stworzyłam Sublime Nature TUBEROSE i TONKA BEAN z wysublimowanych składników, pozyskiwanych metodami zgodnymi z zasadami etyki: tuberozy pochodzącej z Indii i tonkowca wonnego z Brazylii. Umieściłam je w sercu perfum, wydobywając całą ich urodę."

"Tuberoza to jeden z najbardziej ikonicznych składników klasycznej sztuki perfumeryjnej. Zawsze używano jej jako pojedynczego aromatu kwiatowego w oszczędnych kompozycjach, skupionych wokół jej wyrazistego charakteru. Pamiętam swoje emocje, gdy w trakcie podróży przez pola kwiatowe w Indiach poczułam czystą świeżość i delikatność tuberozy. Teraz nowatorska technologia Sublime CO2 umożliwiła mi odtworzenie jej zapachu.
Natomiast tonkowiec wonny to skarb amazońskiej dżungli, który kryje w sobie wiele różnych akordów: waniliowy, migdałowy, cynamonowy i karmelowy. Ma głęboki, ciepły, intensywny charakter. Jego przepyszny bukiet sprawia, że należy do najpiękniejszych składników wykorzystywanych w perfumach. Niełatwo go pozyskać – zbiory są dość trudne, ale efekt wart jest zachodu. "

"Wyrazista, świeża nuta kwiatów indyjskiej tuberozy, pokrytych rosą, najsilniej działa na zmysły o świcie. Codziennie od maja do grudnia kobiety ubrane w sari ostrożnie zbierają drogocenne białe kwiaty, które potem wykorzystuje się w girlandach i perfumach. Właśnie tę chwilę chciałam odtworzyć – gdy tuberoza kwitnie nad ranem, a jej płatki są lekko wilgotne, zroszone.
Przy tonkowcu wonnym zauroczył mnie moment, gdy jego ziarna schną w słońcu po tropikalnym deszczu. Wtedy aromat jest najsilniejszy, ma ciepły, dymny charakter rozświetlony lekkimi, przejrzystymi nutami ozonowymi."

"Sublime Nature Tuberose to kwiaty pokryte rosą. Bukiet świeżych, białych kwiatów ze świetlistą górną nutą, emanujący naturalnością. Tak pachnie tuberoza tuż przed zerwaniem. 
Sublime Nature Tonka Bean to zmysłowa, lecz rześka kompozycja. Ma w sobie akordy ozonowe, a zarazem głębię i intensywność. Bardzo kobieca, wytworna i czuła. "

cytaty ze strony Oriflame




Oriflame Sublime Nature Tuberose

Białe płatki błyszczące przejrzystymi koralikami porannej rosy... Kwiatowy bukiet z cennych kwiatów tuberozy obudzonych przez delikatne muśnięcie wschodzącego słońca. Magiczny, wyjątkowy moment utkany z delikatnego akordu rosy i bogatych nut drewna sandałowego. Zamknięty w eleganckim flakonie, jest hołdem dla prostoty i piękna natury. Udoskonalony, rozświetlony i nowoczesny dzięki technologii Sublime CO2 jest kompozycją wyjątkową, świeżą i promienną.

Z czym kojarzycie tuberozę? Dla mnie do tej pory była to nuta dusząca, ciężka, czasami wręcz przyprawiająca o ból głowy. Bałam się tego zapachu.
Tutaj tuberoza niesamowicie mnie zaskoczyła. Jest idealnie opisana przez markę - to przepiękna woń kwiatu połączona ze świeżością porannej rosy i otulona drewnianymi nutami.




Oriflame Sublime Nature Tonka Bean

Gdy monsun znika w oddali, a południowe słońce rozświetla brzeg, intensywne promienie pieszczą ciemną powierzchnię tonki, otaczając ją migoczącym welonem. W jego ciepłych objęciach tonka budzi się i nasyca wilgotne powietrze swym aksamitnym, smakowitym i promiennym aromatem. To chwila niezrównanej perfekcji, otoczona aurą delikatności i korzennej świeżości, zamknięta w eleganckim flakonie, którego projekt jest hołdem dla piękna i prostoty natury. Wysublimowany i podkreślony zaskakująco świeżymi, wodnymi niuansami tonki, uzyskanymi dzięki technologii Sublime CO2. Zachwycający, niezwykle zmysłowy i upajający.

Zmysłowy i upajający - te słowa idealnie pasują do tych perfum.
Przede wszystkim ten zapach spokojnie może być unisexem - będzie idealnie pasować zarówno kobietom, jak i mężczyznom.
To słodycz, orzech, kakao, tytoń, drewno, skóra - wszystko razem, wszystko połączone.




Oba zapachy przyklejają się do skóry, otulają ją i spajają z nią. Uwielbiam je każde z osobna i połączone razem. To niesamowite zapachy i każdy miłośnik perfum, nawet ten uprzedzony do zapachów katalogowych Oriflame czy Avon, powinien się z nimi zapoznać. Jestem na kilku grupach zrzeszających miłośników perfum i wiele osób bardzo docenia te kompozycje, ich trwałość, flakon. Na skórze trzymają się wiele godzin. Cuda.

Warto je poznać.
Bardzo.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

ORIFLAME Katalog 11 - Przegląd najciekawszych ofert

$
0
0
Witajcie Kochani :)

Od lat jestem związana z marką Oriflame, i dzisiaj chciałam Wam pokazać ciekawe oferty Katalogu 11, który obowiązuje do 13. sierpnia.

Nie będę się zbytnio pod zdjęciami rozpisywać - możecie je sobie powiększyć :) Na końcu postu jejst też link do całego Katalogu.
Jeżeli byłybyście zainteresowane zakupami - piszcie na anna.chsamson@gmail.com  - zamówienia od 100 zł wysyłam gratis paczką :)j









Mam, i bardzo lubię, zarówno bazę, jak i podkład. Baza świetnie nawilża i rozświetla, ma w sobie delikatne drobinki. Jest idealna do cery dojrzałej.


Oriflame Love Potion Secrets to śliczny zapach , warto go poznać - to propozycja dla wielbicielek lekko słodkich zapachów.










Jeden z najlepiej sprzedających się produktów marki - Kapsułki Royal Velvet.
















Krem z woskiem pszczelim i wyciągiem z migdałów jest GENIALNY!!!


Cały Katalog marki możecie obejrzeć TUTAJ

Dajcie znać czy coś Was zainteresowało.

Buziaki,
Ania

Nawilżająco - odżywczy kop dla skóry z AVA ECO

$
0
0
Witajcie Kochani!

Mam czasami takie dni, że trochę zaniedbuję swoją skórę. Zdarza się, niestety. Wypijam mało wody, dużo kawy, nie chce mi się stosować wieloetapowej pielęgnacji. Po kilku takich leniwych dniach zaczynam odczuwać ściągnięcie skóry - potrzebuje ona wtedy nawilżająco - odżywczego kopa. Tak, nawet mieszana cera potrafi się nieźle przesuszyć i odwodnić. Ten kop przydaje się on też przed jakimś większym wyjściem by cera wyglądała jak najlepiej.
A do takiego kopa świetnie się sprawdzają u mnie dwa kosmetyki, które chciałam Wam dzisiaj pokazać.







Ava ECO ALOE ORGANIC Anti-Aging Serum do twarzy
Ava ECO Linea Maseczka Rewitalizująca

Oba kosmetyki są już ze mną od jakiegoś czasu - maseczkę mam od około 2 miesięcy, natomiast serum jest moim ulubieńcem od roku albo i dłużej a to chyba moje czwarte opakowanie ;)


Ava ALOE ORGANIC Serum do twarzy anti-aging

Wyjątkowo aktywna kompozycja ekologicznych składników o szerokim spektrum działania dobrana z myślą o najbardziej wymagających typach skóry. Serum łagodzi podrażnienia już po 2 godzinach od aplikacji, hamuje powstawanie wolnych rodników, głęboko nawilża. Skutecznie walczy z oznakami starzenia skóry poprzez redukcję widoczności zmarszczek oraz stymulację jej naturalnych procesów regeneracyjnych. Działanie odmładzające serum wynika z połączenia organicznych ekstraktów z aloesu, opuncji figowej i zielonej herbaty oraz hydrolatu lawendowego. Żelowa konsystencja pozwala na wchłonięcie się większej ilości substancji aktywnych pozostawiając skórę gładką, jędrną, elastyczną, odświeżoną i nawilżoną.



Ava ECO LINEA Rewitalizująca Maseczka samowchłaniająca się

Intensywnie pielęgnuje, wzmacnia procesy regeneracyjne, wygładza, pozwala zachować właściwy poziom nawilżenia. Maseczka działa rewitalizująco na głębsze warstwy skóry poprawiając jej elastyczność i napięcie. Chroni przed procesami starzenia, redukuje stany zapalne, niszczy wolne rodniki, odżywia i regeneruje. Wygładza płytkie i zmniejsza głębsze zmarszczki. Daje szybką i widoczną poprawę stanu skóry. Twarz jest zrelaksowana, odświeżona, odmłodzona.





Nawilżająco - odżywczy kop.

Kiedy skóra woła "pić" opamiętuję się i funduję jej zastrzyk nawilżenia. Nie zawsze są to te same produkty, ale te dwa sprawdzają się zawsze genialnie.
Przed ic nałożeniem lubię też wykonać oczyszczający peeling lub maseczkę z glinki.

Mocno oczyszczona skóra dobrze przyjmuje produkty oczyszczające. Wklepuję aloesowe serum i po prostu czuję jak wsiąka w moją skórę. Nakładam dwie warstwy serum i czekam aż odrobinę wchłonie. Ulga jest natychmiastowa!

Serum przez chwilę delikatnie klei się, ale to uczucie szybko zanika, i skóra jest przygotowana na dalsze etapy. Serum stosuję też w normalnej codziennej pielęgnacji, i wtedy na nie nakładam serum lub krem, a w takim "kopie" nakładam maseczkę - i od pory dnia zależy ilość jaką nakładam. Jeżeli jest to wieczór - nakładam grubszą warstwę maseczki i zostawiam ją na całą noc, jeżeli jest to rano, czy też w ciągu dnia, biorę niewielką ilość maseczki i wsmarowuję ją w twarz jak krem. Przy przesuszonej skórze nawet nie mam potrzeby zmywania jej nadmiaru, bo wszystko się wchłania.
Za to skóra jest mięciutka, nawilżona i odżywiona, Gładka i delikatnie rozświetlona.
Przy wchłoniętej cieniutkiej warstwie spokojnie mogę nakładać makijaż i trzyma się świetnie, a zastygające podkłady bardzo ładnie wyglądają.





Oczywiście, że taki pojedynczy kop nie sprawi, że mogę się znowu spokojnie zaniedbywać :)  Co to, to nie. Ale to świetny pierwszy krok do polepszenia stanu przesuszonej cery.

Jak jeszcze używam maseczki? Wsmarowuję ją w wierzch dłoni po sprzątaniu. Staram się sprzątać w rękawiczkach, niestety czasami o nich zapominam, wtedy skóra na dłoniach staje się lekko szorstka i podrażniona. Maseczka pomaga ją ukoić.

Oba produkty mają ładne ziołowe zapachy - serum lekko lawendowe, natomiast maseczka pachnie bardziej trawą cytrynową - mi bardzo odpowiadają.
Opakowania są jak widzicie - szklane butelki z plastikowymi pompkami - nie zacinają się, działają niemal do samego końca, pod koniec zostaje odrobina produktu, którego pompka nie jest w stanie wydobyć, ale wtedy bez problemu można pompkę odkręcić.

Dajcie znać czym wy ratujecie swoją skórę gdy przez kilka dni sobie o niej zapomnicie?
Ja mam jeszcze kilka sposobów, lubię sobie też zrobić kilkuetapowy zabieg SPA - najlepiej w wannie. Ale o tym innym razem :)

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Powiało Morską Bryzą | beGLOSSY Lipiec 2018

$
0
0
Witajcie Kochani!

Kilka dni temu trafiło do mnie kolejne różowe pudełeczko - lipcowa edycja pudełka beGLOSSY, która została skomponowana pod hasłem "MORSKA BRYZA"




Lato w pełni, więc odśwież swoją letnią kosmetyczkę! W BeGlossy "Morska bryza" znajdziesz produkty, które zadbają o Ciebie w słoneczne dni.
Aż 6 kosmetyków w wersji pełnowymiarowej! Podróżny pilniczek w prezencie! 
W lipcu była jedna wersja zestawu - różniły się one jedynie kolorem lakieru do paznokci.

A co w środku?




Herbal Essences
Szampon REPAIR argan oil of marocco  

Pojemność : 400 ml ; Cena : 19,99 zł
Herbal Essences
Odżywka REPAIR argan oil of marocco  

Pojemność : 400 ml ; Cena : 19,99 zł

Regeneracja. Szampon i Odżywka Olejek Arganowy z Maroka. Herbal Essences bio:renew z cennym antyoksydantem pomaga oczyszczać i chronić Twoje włosy przed tym wszystkim, do czego przyzwyczajają się wraz z upływem czasu.

Kto z Was pamięta reklamę Herball Essence? Kobieta stojąca pod prysznicem rozkoszowała się zapachem szamponu. Ta marka chyba tylko z tym mi się kojarzy, ale faktycznie, ich szampony zawsze cudownie pachniały. Później marka zniknęła mi z pola widzenia, a od niedawna znów widuję ją na półkach drogerii. Pod względem zapachu niewiele się zmieniło - nadal jest piękny i długo utrzymuje się na włosach. Używałam już tego duetu kilka razy ( myję włosy codziennie ) i jest całkiem ok - moje włosy jednak nie przepadają ostatnio za kosmetykami z dodatkiem oleju arganowego - tracą wtedy swój blask.




Derma
Body Shampoo Family Żel do mycia ciała

Pojemność : 200 ml ; Cena : 25,99 zł

Żel do mycia ciała Derma Family łagodnie i delikatnie czyści i jednocześnie pielęgnuje ciało. Pozostawia skórę czystą, miękką i nawilżoną. Produkt hipoalergiczny. Jest pozbawiony substancji zapachowych, parabenów i barwników, co minimalizuje ryzyko wystąpienia alergii oraz reakcji skórnych. Polecany przez lekarzy przy AZS i skłonności do alergii oraz jako profilaktyka w celu uniknięcia ryzyka alergii. erma Family to inwestycja w zdrowie. Nie zawiera substancji szkodliwych co czyni go bezpieczną pielęgnacją dla całej rodziny każdego dnia. 

Zawsze cieszę się z takich produktów, ponieważ używam ich w pielęgnacji Juniorka, a sporo tego schodzi. Moim totalnym ulubieńcem jest co prawda żel z Uriage, ale i ten jest niczego sobie :). Nie dość, że nie ma substancji zapachowych, to sam z siebie też niczym nie pachnie. Prawdziwie bezzapachowy. Wykorzystamy na pewno. 




SheFoot
Zestaw: Sól do kąpieli stóp z minerałami z Morza Martwego + pilniczek do paznokci

Waga : 55g ; Cena : 9,99 zł

Sól zmiękcza naskórek już po kilkuminutowej kąpieli. Kąpiel z dodatkiem soli odpręża i przywraca skórze równowagę. Stosowana regularnie pomaga utrzymać skórę stóp w dobrej kondycji i eliminować nieświeży zapach.  

Lubię markę SHEFOOT a te sole chętnie wykorzystuję - ta również ląduje w łązience i czeka w kolejce :)

Duetus
Maseczka do twarzy

Pojemność : 10 ml ; Cena : 6,00 zł

Maseczka do twarzy przeznaczona do zaawansowanej pielęgnacji cery mieszanej lub z niedoskonałościami. Glinka zielona i olej z konopi oczyszczają i zmniejszają pory, regulując proces wydzielania sebum. Zawarty w maseczce węgiel aktywny posiada zdolność przyciągania oraz pochłaniania toksyn i różnego rodzaju zanieczyszczeń. Kwas salicylowy dogłębnie oczyszcza i rozjaśnia powierzchowne przebarwienia.

Już ją wykorzystałam i na pewno do nich wrócę. Jakby ktoś nie wiedział - duetus to nowa marka firmy Sylveco. Fajnie, że robią nowe linie, a jest ich teraz kilka.

Pierre Rene Professional
Lakier hybrydowy READY&GO 3w1 - nr 13

Pojemność : 11 ml ; Cena : 34,99 zł

Lakier hybrydowy 3 w 1 – baza, kolorowy lakier i top w jednym!
Dzięki nowoczesnej technologii powstał lakier jednofazowy, który nie wymaga stosowania warstwy podkładowej i nabłyszczającej, co znacznie skraca czas wykonania manicure.


Mam ładny kolor. Raz już go wypróbowałam, ale... no dobra, malowałam paznokcie w półmroku i bardzo niedbale, nie zmatowiłam ani nie odtłuściłam płytki. Lakier odszedł po 2 dniach... Dam mu jeszcze szansę :)







Jako Ambasadorka beGLOSSY otrzymałam jeszcze jeden kosmetyk

Institut Esthederm
Cellular Water Mist- woda komórkowa z kwasem hialuronowym  

Pojemność : 100 ml ; Cena : 89,00 zł

Nowa woda komórkowa o działaniu nawilżającym, antyoksydacyjnym i energetyzującym.
CELLULAR WATER to woda o identycznym składzie, jak ta występująca naturalnie w skórze człowieka. Zawiera optymalną ilość soli mineralnych i pierwiastków śladowych, które dostarczają skórze dzienną dawkę energii potrzebną do jej prawidłowego i jak najlepszego funkcjonowania oraz do utrzymania jej w dobrej kondycji.


Lubię tego typu produkty, dam Wam znać jak się sprawdza.





Tak prezentuje się cała standardowa zawartość.
Jak Wam się podoba?
Ja jestem zadowolona z tych kosmetyków, wszystkie wykorzystam w pielęgnacji i mani :)

Dajcie znać, co myślicie :)

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Viewing all 908 articles
Browse latest View live