Quantcast
Channel: Kosmetykoholizm
Viewing all 908 articles
Browse latest View live

Paco Rabanne | Olympea | Warto mówić o swoich marzeniach, a nuż ktoś je spełni!

$
0
0
Witajcie Kochani!

Zawsze byłam zdania, że o swoich marzeniach trzeba informować świat!
Tak, wierzę w prawo przyciągania! Ale nie o tym dzisiaj :)
Gdy mówimy / piszemy o swoich marzeniach jest nadzieja, że dowie się o nich ktoś kto będzie w stanie spełnić nasze marzenie lub chociaż pomóc je spełnić.

I tak było właśnie ze mną :D
Pisząc post z Trends of Beauty Douglas wyznałam, że marzę o nowych perfumach Paco Rabanne OLYMPÉA :) Szczęśliwe drogi przywiodły na blog Panią z PR Douglas i ona postanowiła moje marzenie spełnić!
Kilka dni później przywędrowała do mnie piękna OLYMPÉA !

Pani Magdaleno, jeszcze raz bardzo dziękuję :)




Woda perfumowana OLYMPÉA przeznaczona jest dla kobiet czarujących, prowokacyjnych, pewnych siebie, ale zarazem subtelnych i delikatnych. OLYMPÉA to śmiała wizja współczesnej bogini Kleopatry.

Zapach OLYMPÉA jest świeży i orientalny. Wyczuwalnymi nutami są aromaty słonej wanilii połączonej z szarą ambrą i cashmeranem, z dodatkiem zielonej mandarynki, która dodaje niezwykle kuszącej świeżości. W nutach sercach odnajdziemy jeszcze jaśmin, lilię imbirową i sól. To połączenie powoduje, że cała kompozycja nabiera bardziej zmysłowego i pobudzającego charakteru.
Twórcami OLYMPÉA Loc Dong i Anne Flipo. Zapach został wydany w 2015 roku.

Nuty głowy : zielona mandarynka, jaśmin wodny, kwiat imbiru.
Nuty serca : wanilia, sól.
Nuty bazy : ambra, drewno kaszmirowe, drewno sandałowe.






Jestem zakochana!
Powąchałam je pewnego dnia w perfumerii i... od razu bardzo mi się spodobały i zapragnęłam je mieć!
I ta piękna butelka!

Pierwsze nuty, które czuję, to słodka wanilia zmieszana z zieloną mandarynką, powiedziałabym nawet, że ze skórką tej mandarynki. Chwilę później delikatnie wybijają się nuty kwiatowe, szczególnie jaśminu.
Zapach pięknie się rozwija.
Na ubraniach nuty kwiatowe zostają na pierwszym planie dość długo, ciesząc mnie swoją słodyczą. Na skórze natomiast zapach szybciej się zmienia i zaczynam czuć najciekawszą nutę tej kompozycji, czyli sól.
Ta nuta może być różnie odbiera przez różne nosy, dla wielu osób będzie to nuta wręcz chemiczna.
Dla mnie jest to aromat słonej wody morskiej, która nadaje temu zapachowi wyrazistości, ostrości, pazura... dzięki tej nucie kompozycja jest wyjątkowa i niepowtarzalna.
I ta nuta zostaje ze mną już na długi czas a nuty bazy, czyli ambra, drewno sandałowe oraz drewnokaszmirowe, tworzą piękne tło i ocieplają zapach.





Kompozycja niesamowicie mi odpowiada.
Jestem nią zauroczona, towarzyszy mi bardzo często i zawsze wzbudza zainteresowanie swoją wyjątkowością.
Znacie te perfumy?

Obecnie na ten zapach jest promocja w perfumerii Douglas
Paco Rabanne OLYMPÉA 50 ml - 230 zł i darmowa wysyłka ( KLIK )

A fanki pięknych zapachów, tym razem do kąpieli, zapraszam na
Kosmetykoholizm - Media ( KLIK )
Fa Magic Oil  nowa seria

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

Kosmetykoholizm - Media | Dodatkowy blog

$
0
0
Witajcie Kochani!


   Kilka dni temu założyłam nowy blog, na który chciałam Was dzisiaj zaprosić.
Pomysł chodził za mną od dawna - chciałam mieć miejsce do umieszczania informacji prasowych o nowościach kosmetycznych. Myślałam by zrobić to w jakiś sposób podstroną bloga ale nie do końca mi to rozwiązanie pasowało.
Ostatecznie najlepszą opcją okazało się być dla mnie założenie nowego bloga jako dodatku do Kosmetykoholizm


Będzie to miejsce na publikację właśnie informacji prasowych, promocji, fajnych ofert.

Jeśli jesteście zainteresowani nowinkami kosmetycznymi - musicie tm zajrzeć!


http://media-kosmetykoholizm.blogspot.com/


Zapraszam Was na:





Możecie też przejść do niego z panelu stron :)


http://media-kosmetykoholizm.blogspot.com/



Dajcie znać czy Wam się podoba!

Buziaki,
Anna | Kosmetykoholizm

Goose Creek Candle | Black Amber Plum | Świecowa Niedziela

$
0
0
Witajcie Kochani!

Wiecie, że lubię śliwkowe zapachy?
Bardzo :) Lubię te nuty w perfumach i w świecach, dlatego też nie trzeba mnie było dwa razy namawiać na tą świecę. Czułam, że to będzie "mój" zapach - nie myliłam się :)



 Goose Creek Candle
Black Amber Plum




Słodkie śliwki połączone z soczystymi mandarynkami, ozdobione płatkami jaśminu. W ciepłej, nieco egzotycznej bazie kompozycji znaleźć można bursztyn, wetiwer, paczulę oraz piżmo.


NUTY GŁOWY:NUTY SERCA:BAZA:
śliwkijaśminbursztyn
mandarynki wetiwer
  paczula
  piżmo






Dla mnie zapach to właśnie taka śliwka ze zdjęcia, słodko - kwaśna, dość soczysta. Mandarynki nie są przeze mnie wyczuwane.
Nuty serca i bazy są ze sobą połączone i tworzą piękne, perfumowe tło dla tych owocowych nut. Dla mnie to bardzo udane połączenie i kompletnie w moim guście. Owocowe nuty są ocieplone perfumami, czy perfumy okraszone owocami? Ciężko powiedzieć!
Najważniejsze, że jest pięknie!

Świeca ma w sobie bardzo dużo olejków - aż gumka od przykrywki się od nich zabarwiła. Po powąchaniu na sucho wydawała się być bardzo mocna i, pomimo cudownego zapachu, obawiałam się bólu głowy. W paleniu jednak świeca nie jest tak mocarna, na szczęście. Zapach jest dobrze wyczuwalny i tworzy piękne tło ale nie jest nachalny i odurzający. Choć nie obraziłabym się za ciut lepszą moc.


Wydaje mi się, że wszystkie zwolenniczki  śliwkowych nut, np. w Black Plum Blossom Yankee Candle, będą z niego zadowolone.

Zapach możecie kupić w Pachnąca Wanna ( KLIK )

Jeżeli lubicie perfumowe zapachy to zerknijcie do postów:
Yankee Candle Black Plum Blossom ( KLIK )
Goose Creek Candle Twilight Forest ( KLIK)


A naKosmetykoholizm - Media możecie przeczytać o nowości marki Dr Irena Eris NEOMETRIC ( KLIK ).



Czy będzie ze mnie Perfekcyjna Pani Domu ?

$
0
0
Witajcie Kochani :)

Muszę się Wam przyznać do czegoś...
Nie nadaję się na Kurkę Domową a już na pewno nie perfekcyjną :) Ogólnie nie lubię sprzątać, nie lubię gotować, prać, prasować, no nic. Takie zajęcia są dla mnie po prostu męczące. Nie oznacza to jednak, że nie lubię porządku :) Wręcz przeciwnie - lubię gdy jest czyściutko, wszystko na swoim miejscu, lubię dobrą kuchnię, dobrze zjeść. Zmuszam się więc do tych wszystkich sprawunków by móc się cieszyć ich efektem.

Jest jednak jedna rzecz, którą lubię - ZAKUPY! Bardzo lubię kupować chemię gospodarczą oraz różne urządzenia kuchenne, szczególnie w promocji. I dzisiaj chciałam Wam kilka ciekawych promocji pokazać.

Po takich zakupach chemicznych zaraz mam ochotę sprzątać ( tak, mi również się czasami zdarza)

https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/12/



https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/13/https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/13/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/14/https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/14/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/15/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/17/https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/17/

https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/8/https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/8/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/9/https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-29-02-2016,18840/9/



A jak jest u Was z byciem perfekcyjną Panią Domu?

LIDL - oferta już za tydzień
LIDL - nowa kolekcja Esmara
BIEDRONKA - odziez fitness
 

Buziaki,
Ania

KOBO Professional MATTE LIPS | Piękne i wyrazieste kolory dla Twoich ust

$
0
0
Witajcie Kochani!


Pomadki... kuszą pięknymi kolorami dla naszych ust.
Niedawno marka KOBO Professional wypuściła nową linię pięknych pomadek, w pięknych opakowaniach.
Posiadam 5 z 6 dostępnych kolorów - wszystkie są piękne choć nie wszystkie do mnie pasują :)Jest tylko jeden mały minus  - Pomadki nazywają się MATTE LIPS - no cóż - marka KOBO ma jakiś problem z matowymi produktami do ust, ponieważ KOBO Professional MATTE LIQUID LIPSTICK ( do zobaczenia TUTAJ ) także daleko było do matowości.
Nie zmienia to faktu, że pomadki prezentują się pięknie zarówno na ustach jak i ich opakowania.
Zresztą... zapraszam do oglądania.


























Zdjęcia mówią same za siebie... do matu im daleko :)
Są jednak piękne i warto je nabyć :)
Pomadki mają kremową konsystencję, łatwo rozprowadzają się po ustach, dobrze się trzymają. Jedynie 406 Croix ma tendencje do wychodzenia poza kontur - do tego koloru użyłabym konturówki lub prawdziwie matowej pomadki do obrysu ust.

Oprócz pomadek mój makijaż to :
  *   Melkior Professional Fluid Foundation w odcieniu Natural Beige ( do kupienia TUTAJ)
  *   KOBO Professional Eyebrow Stylist Set ( brwi i powieki )
  *   KOBO Professional cień 208 MONO FASHION
  *   COLLISTAR INFINITO MASCARA


Zapraszam Was również na Kosmetykoholizm - Media gdzie możecie zobaczyć nowości
   *   DOUGLAS Make Up Lost in Galaxy - limitowana edycja kosmetyków do makijażu ( KLIK)
   *   DERMIKA Hydro Clean - Seria do demakijażu ( KLIK)

Dajcie znać jak Wam się podobają pomadki :)

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

* ROZDANIE * My Secret GLAM & SHINE Zestaw Lakierów

$
0
0
Witajcie Kochani!


Mam dla Was małe rozdanie - kto chętny!?
Do zgarnięcia zestaw lakierów My Secret GLAM & SHINE w 8 pięknych kolorach!

Wystarczy być publicznym obserwatorem bloga Kosmetykoholizm i wypełnić formularz znajdujący się na końcu posta :)

Można też zdobyć dodatkowe losy przez:
 - obserwację bloga Kosmetykoholizm - Media ( KLIK )
 - Dowolne udostępnienie - FB / blogr / post

Zgłoszenia przyjmowane będą od dziś do 10.03.2016 - do 3 dni zostanie wybrany zwycięzca








ZAPRASZAM !!!



NUXE | Splendieuse® | Intensywne Serum Redukujące Przebarwienia Skóry | Aby zwalczyć przebarwienia

$
0
0
Witajcie!

Jeszcze mamy zimę :) Podobno w tym roku ma ona trwać dość długo.
Dlaczego o tym wspominam? Taka szaro-bura zima to świetny okres na używanie kosmetyków redukujących przebarwienia oraz kosmetyków z zawartością kwasów. Jest jeszcze luty więc spokojnie można jeszcze rozpocząć tego typu zabiegi / pielęgnację nim słonko na dobrze wyjdzie.

Od przełomu listopada / grudnia używam :

NUXE Splendieuse®
Intensywne Serum Redukujące Przebarwienia Skóry





Pojemność : 30 ml ; Cena : ok. 119 zł

Znacie już moją słabość do produktów tej marki. To chyba nie tylko słabość ponieważ produkty Nuxeświetnie się u mnie sprawdzają.

Nie mam wielkich przebarwień. Moim problemem są pojedyncze plamki w okolicach brody, które są wynikiem trądziku i ręcznego pozbywania się wyprysków. Wiem, że nie powinnam, nie potrafię jednak inaczej - jest to muszę się go pozbyć :)

Zacznę od konsystencji - jest rzadka, lejąca, wydaje się lekko kleić ale przy rozprowadzaniu na skórze nie czuć lepkości. Świetnie rozprowadza się po skórze cieniutką warstwą i dobrze wchłania.
Muszę też wspomnieć o zapachu. Dla mnie to serum pachnie jak perfumy Thierry Mugler Alien. Naprawdę tak go odbieram, w dodatku pachnie mocno i długo. Jeżeli znacie ten zapach i go nie lubicie bądź przyprawia Was o ból głowy to lepiej uważać bo będziecie go czuły przez pół nocy.




Działanie na skórę jest dla mnie bardzo dobre.
Przez 3 miesiące stosowania ( serum zostało jeszcze ok. 1/4 opakowania - widać to pod światło, buteleczka jest typu air-less )  stosowałam go niemal codziennie. Po tym czasie efekty są bardzo widoczne.
Pierwsze efekty widać było już po kilku dniach - skóra stała się rozświetlona, nawilżona, każdego ranka była ładniejsza. Po 3-4 tygodniach zaczęłam zauważać delikatne rozjaśnienie plamek na brodzie i ogólne rozjaśnienie i wyrównanie kolorytu skóry.
Zauważyłam, że w okolicach brody pojawia mi się mniej wyprysków w okolicach brody a te, które są - są płytsze.
Żałuję, że nie stosowałam całej serii Splendieuse® - jestem jej bardzo ciekawa, może jeszcze się skuszę póki czas. Szczerze Wam polecam wypróbowanie!

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

Village Candle | Sugarplum Fairy | Świecowa Niedziela

$
0
0
Witajcie Kochani !

Świecowa Niedziela - pozostajemy w temacie śliwek.
Jak wspominałam tydzień temu w poście o świecy Black Amber Plum Goose Creek Candle ( KLIK ) oraz w poście Black Plum Blossom Yankee Candle ( KLIK ) aromaty śliwkowe to jedne z moich ulubionych. Jak widzę świecę o tym zapachu, podszytą dodatkowo nutami perfum, to muszę ją mieć.

Jeśli lubicie takie nuty to dzisiaj będę Was wodzić na pokuszenie i będziecie biedni dy zapragniecie ją mieć.


Village Candle Sugarplum Fairy



To zapach z, niestety, limitowanej kolekcji Village Candle, która pojawiła się przed świętami w Polsce. Nazwa, kolor, baletnica na obrazku, nuty zapachowe - wszystko to ciągnęło mnie w jej stronę. Niestety niewiele świec było dostępnych, w sklepach pojawiało się po kilka sztuk i znikały w trybie natychmiastowym. Ja swoją upolowałam dzięki Agnieszce z KiAcandles.pl - jedną jedyną sztukę jaką dostała do sklepu odłożyła dla mnie :)





Luksusowy zapach śliwki damasceńskiej miesza się z wonią granatu, a wszystko otulone jest złotym bursztynem, nutami malin i  białego drewna cedrowego.


Czyż te nuty nie brzmią cudownie? Brzmią! A jak pachną!!!!
Cudowny aromat słodkiej śliwki, takiej okrągłej, miękkiej z ciemną cieniutką skórką i żółtym miąższem, w bardzo dojrzałych owocach nawet czerwonym. Soczysta śliwka łączy się z granatem ( jeżeli znacie zapach żelu pod prysznic o zapachu Granat z Yves Rocher oraz Lirene ), który też jest wyczuwalny.
Ta owocowa mieszanka została połączona z cudownymi aromatami bursztynu oraz delikatnego cedru co razem tworzy zapach wręcz uzależniający.








Zapach jest mocny, świetnie rozprzestrzenia się w mieszkaniu.
Cudownie nadaje się na randkę, na wieczór... Ja oczywiście palę ją i w środku dnia gdy mam ochotę na ten zapach, ale kojarzy mi się właśnie z romantyczną kolacją, zaczarowanym wieczorem dla dwojga.

To, jak dotąd, najpiękniejszy zapach śliwkowy jaki miałam w świecy. Nie mogę odżałować, że to tylko limitowana edycja i mam nadzieję, że Village Candle pójdzie po rozum do głowy i wprowadzi zapach do stałej kolekcji. W tym momencie jej dorwanie jest niemal niemożliwe. Z tego powodu oszczędzałam świecę jak mogłam. Na szczęście wczoraj udało mi się kupić już używaną świecę więc będę miała zapas!


Zapraszam Was również na Kosmetykoholizm - Media ( KLIK ) dzisiaj możecie przeczytać o nowej serii i produktach
Pharmaceris Emotopic  - Dermokosmetyki z emolientami do skóry suchej, atopowej ( KLIK )

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm


KONKURS z marką BIELENDA ! Wygraj zestaw kosmetyków!

$
0
0
Witajcie Kochani!

Dzisiaj mam dla Was niespodziankę - ogłaszam KONKURS z marką BIELENDA.



do wygrania zestaw kosmetyków składający się z :
* Balsam do ust Soczysta Truskawka
* Expert Czystej Skóry płyn micelarny
* Algi Morskie Kremowe Serum do Ciała
* Make Up Podkład Matujący

REGULAMIN:

1. Aby wziąć udział w Konkursie należy spełnić kilka warunków:
     1.a. Być publicznym obserwatorem mojego bloga Kosmetykoholizm.pl
     1.b. Odpowiedzieć na pytanie konkursowe "Jakie jest Twój ulubiony kosmetyk marki Bielenda? "
     1.c. Wysłać poprawnie wypełniony formularz
2. Aby zwiększyć swoje szanse można:
      2.a Polubić Kosmetykoholizm ( KLIK)  na Facebooku
      2.b Dodać u siebie baner w pasku bocznym lub poście lub udostępnić info na FB
      2.c Polubić Fanpage BIELENDA ( KLIK ) na Facebook
      2.d Być publicznym obserwatorem mojego drugiego bloga Kosmetykoholizm - Media ( KLIK )
3. Fundatorem nagrody jest firma Bielenda i jest ona odpowiedzialna za wysyłkę do osoby, która wygra.
4. Kosmetyki są nowe.
5. Konkurs trwa od 01 marca 2016 do 22. marca 2016 do godz. 23:59.
6. Zwycięzca zostanie wybrany przeze mnie w przeciągu 3 dni spośród osób, które udzielą  odpowiedzi - wybiorę odpowiedzi, które najbardziej mi się spodobają, w razie dylematów  - pkt 2.
7. Zwycięzca zostanie poinformowany mailowo oraz na blogu o wygranej
8. W razie braku odpowiedzi od Zwycięzcy w ciągu 3 dni od ogłoszenia wyników, wybiorę kolejną osobę.
9. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu.
10. Jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, w razie wygranej potrzebna jest zgoda rodziców.
11. Nagroda może zostać wysłana tylko na teren Polski
12. W Konkursie można zgłosić się tylko raz.
13. Biorąc udział w konkursie zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych.
14. Zgłoszenie się do wzięcia udziału w rozdaniu jest równoznaczne z zaakceptowaniem regulaminu.
15. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)


ZAPRASZAM !!!!



Bioderma Atoderm w pielęgnacji Juniorka | Akcja Biodermy Z Sercem O Atopii zsercemoatopii.pl

$
0
0
Witajcie Kochani!


Kilka dni temu robiłam zdjęcia do dzisiejszego postu - kosmetyki Bioderma Atoderm, których używam w pielęgnacji Juniorka. Następnego dnia zauważyłam w telewizji ciekawą reklamę promującą akcję Z Sercem o Atopii, której patronem czy też sponsorem jest Bioderma.

Reklama bardzo mnie zainteresowała - mity tworzone i powielane w internecie, nie tylko o atopii - są czasami niestworzone i ten filmik pokazał to w świetny sposób.

Mój Juniorek nie ma AZS ale jego skóra jest bardzo wymagająca i trzeba o nią dbać w szczególny sposób. Naturalnie skóra 12-latka nie jest przygotowana na ciągłe leżenie, i to w pieluszce, dlatego tak ważna dla nas jest profilaktyka przeciwodleżynowa. Najważniejsze są oczywiście częste zmienianie pozycji, odpowiednia dieta i rehabilitacja lecz pielęgnacja skóry również jest ważnym aspektem dlatego często sięgam po kosmetyki przeznaczone właśnie dla atopików. Odpowiednia pielęgnacja sprawia, że skóra, naskórek, są mniej podatne na uszkodzenia zewnętrzne. Bardzo ważny jest też komfort skóry - Junioreczek nie powie mi, że coś go swędzi, że skóra jest podrażniona - dlatego muszę temu zapobiegać.

Bioderma jest marką, której ufam i z kosmetyków tej marki byłam w większości bardzo zadowolona i tak jest tym razem.




Bioderma Atoderm Intensiv Baume 
( Na mojej butelce nie ma napisu Baume ale porównałam skład i jest taki sam)


Kojący balsam emolientowy wzbogacony o działanie przeciwświądowe, odbudowujące ochronną barierę skóry i zapobiegające podrażnieniom
  • Łagodzi swędzenie i podrażnienia
  • Za pomocą mechanizmów biologicznych odbudowuje barierę ochronną skóry
  • Przywraca komfort, wydłużając okresy pomiędzy fazami podrażnienia*
  • Poprawia jakość życia całej rodziny*
Zalety produktu:
  • U 76% badanych, którzy stosowali produkt przez sześć miesięcy, nie wystąpiły nawroty.

Biologiczne działanie

  • Zawartość substancji aktywnej o właściwościach przeciwświądowych PEA sprawia, że Atoderm Intensive szybko redukuje swędzenie i potrzebę drapania.
  • Wzbogacony o substancje kojące i oczyszczające, błyskawicznie łagodzi podrażnienia i trwale przywraca barierę ochronną skóry. Działanie to zawdzięcza dodatkowi unikalnego kompleksu Lipigenium® (zbudowanego z biolipidów, które naturalnie występują w naskórku).
  • Balsam zawiera także kompleks Skin Barrier Therapy®, który ogranicza czynniki zaostrzające stopień przesuszenia skóry – adhezję i proliferację Staphylococcus aureus oraz penetrację alergenów. W konsekwencji biologicznie odtwarza spójność bariery skórnej.
INCI: AQUA/WATER/EAU, GLYCERIN, MINERAL OIL (PARAFFINUM LIQUIDUM), HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, BEHENYL ALCOHOL, SUCROSE STEARATE, CANOLA OIL, TOCOPHEROL, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, PENTYLENE GLYCOL, BETA-SITOSTEROL, ZINC GLUCONATE, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, NIACINAMIDE, PALMITAMIDE MEA, 1,2-HEXANEDIOL, CAPRYLYL GLYCOL, SODIUM LAUROYL LACTYLATE, CERAMIDE NP, POLYSORBATE 60, SORBITAN ISO-01X8103SF502 STEARATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, CERAMIDE AP, PHYTOSPHINGOSINE, CHOLESTEROL, CARBOMER, CERAMIDE EOP, XANTHAN GUM, DISODIUM EDTA, SODIUM HYDROXIDE, CITRIC ACID. [BI 669]


Bioderma Atoderm Gel douche



Żel pod prysznic i do kąpieli o formule delikatnie perfumowanej 
  • Skóra sucha
  • Wrażliwa skóra twarzy i ciała 
  • Dla niemowląt, dzieci i dorosłych
  • Delikatnie oczyszcza skórę nie zaburzając jej równowagi
  • Koi i chroni
  • Nadaje skórze miękkość
  • Tworzy kremową piankę, która łatwo się spłukuje
  • Jest doskonale tolerowany przez skórę
Zalety produktu:
  • Zdobył uznanie 100% badanych, którzy testowali jego skuteczność działania*

Biologiczne działanie

  • Dzięki substancjom nawilżającym Atoderm Gel Douche chroni i zmiękcza skórę.
  • Jego kojące właściwości łagodzą uczucie ściągnięcia.
INCI: AQUA/WATER/EAU, SODIUM LAURETH SULFATE, COCO-BETAINE, SODIUM LAUROYL SARCOSINATE, GLYCERIN, METHYLPROPANEDIOL, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, COPPER SULFATE, SODIUM CHLORIDE, COCO-GLUCOSIDE, GLYCERYL OLEATE, DISODIUM EDTA, CAPRYLOYL GLYCINE, CITRIC ACID, SODIUM HYDROXIDE, FRAGRANCE (PARFUM). [BI 548V1]




Jak widzicie, żel już się kończy, balsamu jest na mniej więcej taką samą wysokość.

Żel delikatnie się pieni i ma bardzo łagodny, lekko męsko-morski świeży zapach. Pomimo zawartości SLES nie wysusza skóry, wręcz przeciwnie - tworzy na niej delikatną nawilżającą warstwę, warstwa nie jest tłusta.
Żel świetnie się sprawdzi u dzieci oraz osób z suchą skórą. Oczywiście osoby ze skórą normalną z powodzeniem mogą go używać.
Lubię go za zapach i działanie,za ogromną butelkę i wygodną pompkę.

To pierwszy żel do mycia ciała z Bioderma jaki kupiłam, ale z pewnością nie ostatni. Marka ma w swojej ofercie kilka innych produktów do mycia ciała z serii Atoderm:
 - Atoderm Creme Lavante - Kremowy żel do mycia twarzy i ciałą
 - Atoderm Intensive Gel Moussant - Żel oczyszczający i natłuszczający
 - Atoderm Huile de douche - Nawilżający olejek do kąpieli i pod prysznic

Balsam to świetny produkt!
W pojemności 500 ml również mamy do czynienia z butelką z pompką. Póki co pompka sprawuje się świetnie, zobaczymy jak będzie dy balsam sięgnie dna. Delikatnie pod światło widać ile balsamu jeszcze zostało.
Balsam jest praktycznie bezzapachowy, czuć jedynie bardzo delikatną nutkę typową dla kosmetyków dla atopików, czuć to jednak dopiero gdy dotkniemy nosem posmarowanej skóry i mocno wciągniemy powietrze.

Balsam bardzo dobrze rozprowadza się po skórze. Dość szybko się wchłania ale zostawia na powierzchni lekko natłuszczającą warstwę ochronną. Momentalniełagodzi i koi suchą skórę oraz sprawia, że skóra przestaje swędzieć. Przyznaję się, czasami podkradam ten balsam Juniorkowi i nakładam go na moje łydki, które w zimie... lepiej nie opowiadać jak wyglądają. Moją skórę koi bardzo szybko.
Na Juniorkowe ciałko sprawdza się genialnie - skóra jest mięciutka i nie pojawia się przesuszenie  na łydkach i przedramionach ( Juniorek ma to chyba po mnie ).

Składy obu produktów nie są jakieś genialne, na pewno nie są naturalne, ale dla mnie najważniejsze jest to, że działają tak jak tego od nich oczekuję.


http://www.zsercemoatopii.pl/

PROJEKT Z SERCEM O ATOPII

powstał z myślą o ludziach borykających się na co dzień z Atopowym Zapaleniem Skóry oraz o ich rodzinach i bliskich. Dzięki wieloletniej współpracy z dermatologami i Fundacją Alabaster skupiającą osoby cierpiące na Atopowe Zapalenie Skóry, zauważyliśmy ogromną potrzebę kompleksowej opieki dla atopików i ich rodzin. Stworzyliśmy program, który nie tylko pomoże wszystkim zrozumieć problematykę AZS, ale również zapewni atopikom praktyczne wsparcie.
Atopowe Zapalenie Skóry to choroba skóry, która ma konsekwencje w całym życiu atopika i jego rodziny. Projekt „Z sercem o atopii” ma na celu interdyscyplinarną pomoc w trudnej codzienności. Efektywna współpraca i zaangażowanie specjalistów takich jak Lekarz Dermatolog, Lekarz Pediatra, Lekarz Alergolog, Dietetyk, Psycholog i Fundacji Alabaster może polepszyć życie osób dotkniętych AZS, zapewnić im poczucie bezpieczeństwa oraz zapewnić praktyczne benefity.
Portal „Z sercem o atopii” stanie się skarbnicą wiedzy dla osób żyjących z atopią. To stałe wsparcie specjalistów aktywnie uczestniczących w życiu portalu oraz praktyczne porady dotyczące leczenia, codziennej pielęgnacji skóry i życia z AZS.




Uważam, że to świetna akcja informacyjna dla osób borykających się z Atopowym Zapaleniem Skóry bądź podobnymi problemami skórnymi.

Więcej informacji znajdziecie na stronie Z SERCEM O ATOPII 

Także zapraszam Was do zapoznania się z informacjami :)
,
Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

DOUGLAS | Trends of Beauty | Marzec 2016

$
0
0
Witajcie Kochani!

Zbliża się wiosna... A z wiosną zbliżają się premiery nowych kolekcji kosmetyków i perfum. Oraz wiosennych promocji! Też nie możecie się doczekać? Ja najbardziej na jakieś ciekawe wiosenne zapachy!

Macie ochotę zerknąć co na wiosnę szykuje dla nas Perfumeria Douglas?









OFERTA MIESIĄCA



NOWOŚCI ZAPACHOWE ( mam ślinotok na widok tej strony!!!! )




Paco Rabanne odświeżył i nadał lekkości dwóm zapachom - teraz Olympea i Invictus są w wydaniu Aqua 



 









 
 Zaczynamy myśleć o eksponowaniu ciała latem :)




Linia STENDERS Apple Blossom - to brzmi niesamowicie apetycznie




Piękne włosy:



Jego MUST HAVE
Jej BEAUTY 



NOWOŚCI MAKIJAŻ 






ZJAWISKOWY GIORGIO ARMANI:
FOKUS NA BRWI



TREND SEZONU:




Prezenty do zakupów :)







Na koniec powiem Wam tak...

Planuję skok na bank... a później rzucam się na wszystkie nowości perfumowe oraz kosmetyki YSL i Armani i peelingi Collistar <3 Grzechem jest nie kupić ich w tej cenie - na pewno się na któryś skuszę.

Z nowości jeszcze - na Kosmetykoholizm - Media możecie zobaczyć jeszcze :
 - Bobbi Brown - Malibu Nudes Collection ( KLIK)
 - Michael Kors - Sexy Sunset ( KLIK

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

Kringle Candle | Strawberry Lemonade, Pink Grapefruit | Świecowa Niedziela

$
0
0
Witajcie Kochani!

Długo moimi jedynymi świecami były Yankee Candle, z czasem jednak zaczęłam poznawać też inne marki i zaczęły mnie kusić jeszcze bardziej niż Yankee.
Z Kringle Candle znam na razie tylko woski i daylightyi powiem Wam, że ta druga opcja, daylighty, to świetna sprawa. Nie trzeba używać kominka, łatwa w obsłudze, świetnie się rozpala, a zapach jest idealny do pomieszczeń o powierzchni ok. 20-25m2 - albo i większych.

Kringle coraz bardziej mnie interesuje. Te zapachy mają coś w sobie - jakiś rodzaj czystości, świeżości, elegancji... I większość bardzo mi się podoba.
A dzisiaj o 2 owocowych, cytrusowych zapachach.







Pink Grapefruit to zapach od dawna dostępny w ofercie marki Kringle natomiast Strawberry Lemonade to zapach, który wszedł na rynek wraz kolekcją wiosenną 2016. W sumie był to zapach niespodzianka - wcześniej pojawiły się informacje o 9 zapachach, które będą dostępne w kolekcji wiosennej ( swoją drogą - mam wszystkie, więc troszkę o nich poczytacie ) i nie było wśród nich truskawkowej lemoniady. Dopiero gdy wiosenna kolekcja stała się dostępna okazało się, że jest również 10ty zapach - i jest to właśnie Strawberry Lemonade.





Kringle Candle Pink Grapefruit

Poczuj czyste orzeźwienie! Klasyczny, harmonijny, słodko-kwaśny zapach grejpfruta przynosi powiew świeżości w upalne dni.

Jestem zaskoczona!
Miałam wosk o takiej samej nazwie z Yankee i i kompletnie mi się nie podobał. Pachniał dla mnie bardzo... toaletowo i lekko chemicznie. A w Kringle...
Pink Grapefruit to dla mnie zapach różowego grapefruita właśnie, już obranego z gorzkich skórek. To aromat samego miąższu, który został obficie posypany cukrem i puścił już sok. Po prostu czujesz jak bierzesz kawałek owocu, wpierw odczuwasz słodycz cukru a następnie wgryzasz się w miąższ i słodycz miesza się z kwaskowatością i odrobinką goryczy a całość jest tak soczysta, że tylko czujesz jak kropelki soku spływają ci po brodzie. Mniam!





Kringle Candle Strawberry Lemonade

Najpyszniejszy letni napój, słodka lemoniada i pachnące słońcem owoce truskawek.

Sok z cytryny, cytrynowa skórka, cukier, gazowana woda i kilka truskawek  - już sam zapach gasi pragnienie! Truskawkowa lemoniada to również bardzo świeży i soczysty zapach.
Dla tych, którzy szerzej znają propozycje Yankee - Strawberry Lemonade jest bardzo zbliżony do Sicilian Lemon, jest odrobinę mniej słodki a bardziej wyrazisty. Jakby do Siciliana dodać odrobinkę Citrus Tango. Truskawki są najmniej wyczuwalną nutą w tej kompozycji ale spokojnie można się jej doszukać. Będzie idealną propozycją na gorący letni dzień.




Ogólnie nie jestem fanką owocowych zapachów ale te propozycje bardzo mi się spodobały. Oba zapachy mają w sobie "to coś".
A za tydzień będą zapachy idealne na wiosenne porządki!

Inne zapachy Kringle Candle :
KRINGLE CANDLE Covered Bridge
KRINGLE CANDLE Autumn Rain

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

matienda.pl | TianDe | Sheep Planceta Anti-Wrinkle Recovering Facial Cream

$
0
0
Witajcie Kochani!

Wiele razy już wspominałam, że podziwiam i kibicuję kobietom, które prowadzą własny biznes. Sama doskonale wiem, że nam, Kobietom, ciężej jest pogodzić wszystko z prowadzeniem domu, opieką nad dziećmi, być może dodatkową pracą na etacie. Dlatego tym bardziej się cieszę gdy moje znajome, koleżanki, po prostu inne Kobiety realizują się i spełniają swoje marzenia o biznesie.

Jakiś czas temu nasza blogowa koleżanka, Marta, postanowiła otworzyć sklep internetowy z kosmetykami marki TianDe.


Marta skontaktowała się ze mną czy chciałabym coś poznać z oferty i przesłała mi krem oraz kilka próbek jeszcze w zeszłym roku. Krem powoli już kończę najwyższa pora Wam o nim napisać.


TianDe Sheep Planceta
Anti-Wrinkle Recovering Facial Cream




Rewitalizujący krem przeciwzmarszczkowy do twarzy - na noc 

Krem idealny do pielęgnacji nocnej. Zwiększa regenerację skóry typu komórka za komórką, odbudowując jej energię i siłę. Czynne składniki kremu to ekstrakt z łożyska i propolisu.

Zastosowanie:
niewielką ilość kremu nanieś na oczyszczoną skórę twarzy kolistymi ruchami, omijając obszar wokół oczu.

Pojemność: 50 ml ; Cena : 33,70 zł do kupienia TUTAJ ( KLIK ) - UWAGA - 10% rabatu na hasło ania1



Miałam już wcześniej kosmetyki marki TianDe i byłam z nich bardzo zadowolona dlatego chętnie sięgnęłam po kolejną propozycję marki.
Krem otrzymujemy w ładnym szklanym słoiczku z wykończoną na złoto nakrętką. Całość wygląda elegancko. Ma delikatny zapach, który kojarzy mi się bardzo mleczno-roślinnie.
Krem jest biały, w pierwszym dotyku wydaje się, że ma lekką konsystencję. Natomiast w trakcie rozprowadzania na skórze jego konsystencja się zmienia, staje się lekko olejkowa, delikatnie tłuściutka. Nie zmienia to jednak faktu, że fajnie się wchłania i daje natychmiastowe uczucie nawilżenia i odżywienia. Przez jakąś chwilę skóra ma takie "mokre" wykończenie ale nie jest to tłusty film czy coś co by mi przeszkadzało.
Nadaje się nie tylko na noc. Kilka razy użyłam go na dzień i świetnie sprawdzał się pod makijaż.

Po nocy skóra jest wypoczęta i nawilżona, lekko wygładzona. Nie jest to mocno liftingujący efekt, bardziej odżywczy i wierzę, że właśnie takie kremy najlepiej działają przeciwzmarszkowo - gdy nawilżają i odżywiają skórę.
Fajny krem, w fajnej cenie. Zawartość parafiny mi osobiście nie szkodzi.




Z otrzymanych saszetek - chyba skuszę się na jaśmonowy scrub solny - pięknie pachnie i fajnie działa!
Przypominam, że na hasło ania1 macie 10% rabatu na matienda.pl

Buziaki dla Was,
Anie | Kosmetykoholizm

SYLVECO dla dzieci | Krem, Szampon/Żel, Oliwka, Zasypka

$
0
0
Witajcie Kochani!

Maka Sylveco już jakiś czas temu szturmem podbiła nasz kosmetyczny światek. I ja bardzo polubiłam tę markę. Nie miałam może wielu kosmetyków ale każdy, który miałam, przyzwoicie się u mnie sprawował.

W zeszłym roku marka wypuściła serię dla dzieci. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała ich dla Juniorka - zamówiłam krótko po ich pojawieniu się na rynku, czyli gdzieś około kwietnia/maja zeszłego roku. Chyba najwyższa pora o nich napisać :)






Kremowy szampon i płyn do kąpieli


Hypoalergiczny, wyjątkowo delikatny, przeznaczony do codziennego mycia włosów oraz kąpieli niemowląt i dzieci. Zawiera bardzo łagodne, ale jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry. Nie szczypie w oczy, pozostawia skórę i włosy miękkie w dotyku. Połączenie składników nawilżających i natłuszczających gwarantuje utrzymanie naturalnej bariery ochronnej i zapobiega utracie wody.
Produkt hypoalergiczny, przebadany dermatologicznie. Z dodatkiem naturalnego olejku eterycznego z szałwii muszkatołowej. Przeznaczony dla dzieci i niemowląt od pierwszych dni życia.

Jako szampon: rozprowadzić na mokrych włosach i spienić. Dokładnie spłukać wodą.
Jako płyn do kąpieli: nalać niewielką ilość płynu na myjkę lub gąbkę i rozmasować na skórze. Można także wlać nakrętkę płynu na wanienkę wody. Aby zapewnić dziecku komfort mycia zalecamy unikać kontaktu płynu z oczami.
  • delikatnie myje i pielęgnuje
  • zapobiega wysuszeniu skóry
  • łagodzi podrażnienia



Oliwka do ciała z betuliną

Hypoalergiczna oliwka do ciała stanowi specjalnie skomponowaną mieszankę naturalnych olejów roślinnych i wosku, dzięki czemu zyskuje lekko żelową formułę, łatwą i przyjemną w aplikacji. Ekstrakt z kory brzozy (betulina) to składnik łagodzący, likwiduje objawy swędzenia i zaczerwienienia skóry. Oliwka skutecznie natłuszcza delikatną skórę dziecka, zapobiegając utracie wilgoci, szczególnie w przypadku objawów atopowego zapalenia skóry. Odpowiednia konsystencja ułatwia wykonanie nawilżającego masażu u niemowląt i dzieci, dzięki czemu umacnia się nasza więź z maluszkiem.
Produkt hypoalergiczny, przebadany dermatologicznie. Bezzapachowy, bez konserwantów. Przeznaczony dla dzieci i niemowląt od pierwszego miesiąca życia.

Produkt aplikować na czystą skórę po kąpieli, łagodnie wmasowując oliwkę, zaczynając od nóżek, a kończąc na główce dziecka. 
  • lekka, żelowa formuła
  • łagodzi podrażnienia
  • uszczelnia barierę ochronną skóry
INCI: Olej sojowy,  Olej ze słodkich migdałów,  Oliwa z oliwek,  Olej słonecznikowy,  Wosk pszczeli,  Betulina,  Witamina E  




Łagodząca zasypka do ciała


Hypoalergiczna zasypka do ciała skutecznie pielęgnuje delikatną skórę dziecka. Skrobia kukurydziana,  główny składnik pudru, absorbuje wilgoć, tlenek cynku chroni przed otarciami, a olejek rumiankowy i alantoina łagodzą podrażnienia. Zasypkę można także zastosować do łagodzącej kąpieli u dzieci z objawami atopowego zapalenia skóry.
Produkt hypoalergiczny, przebadany dermatologicznie. Przeznaczony dla dzieci i niemowląt od pierwszych dni życia.

Produkt aplikować cienką warstwą na czystą i dokładnie osuszoną skórę. Stosować po każdej kąpieli i zmianie pieluszki. Kąpiel łagodząca: rozpuścić jedną łyżkę zasypki na wanienkę wody.
  • delikatna
  • nie zawiera talku
  • koi podrażnienia
 INCI: Skrobia kukurydziana,  Tlenek cynku,  Alantoina,  Olejek rumiankowy 




Krem pielęgnujący do twarzy i ciała

Hypoalergiczny krem pielęgnujący do twarzy i całego ciała uzupełnia codzienną pielęgnację dziecka. Wyjątkowo delikatny, łatwo się rozprowadza i wchłania, pozostawia skórę doskonale nawilżoną, miękką i zabezpieczoną przed utratą wilgoci. Wysoka zawartość oliwy z oliwek i oleju ze słodkich migdałów natłuszcza, wzmacnia barierę lipidową skóry i chroni przed podrażnieniami. Dodatek witaminy E i panthenolu przeciwdziała odparzeniom, działa łagodząco i regenerująco na skórę.
Produkt hypoalergiczny, przebadany dermatologicznie. Bezzapachowy. Przeznaczony dla dzieci i niemowląt od pierwszego miesiąca życia.

Produkt aplikować na czystą i suchą.skórę. 
  • utrzymuje odpowiednie nawilżenie
  • uszczelnia barierę ochronną skóry
  • łagodzi podrażnienia
INCI: Woda,  Oliwa z oliwek,  Olej ze słodkich migdałów,  Stearynian glicerolu,  Kwas stearynowy,  Alkohol cetylostearylowy,  Panthenol,  Alkohol benzylowy,  Betulina,  Guma ksantanowa,  Kwas dehydrooctowy 




Nie mogę nie zwrócić na to uwagi - czy te ryciny Was urzekły tak jak mnie?
Te sówki są po prostu urocze, słodkie i cudowne. Chwytają mnie za serce, szczególnie te z oliwki :)

Prze ten prawie rok od pierwszych zakupów zużyliśmy 2 płyno-szampony i 2 kremy, kończymy 3-cią butelkę zasypki oraz kończymy pierwszą oliwkę. Tak, kosmetyki bardzo nam się spodobały..

KREM to kosmetyk o tak niesamowitej konsystencji, że często wkładałam palce do słoiczka tylko po to by ją poczuć. Krem jest rzadki ale jakby lekko ubity. W dotyku to przemiłe uczucie. Na skórze krem przy rozprowadzaniu się czasami delikatnie się mazia ale po chwili się wchłania i nie ma najmniejszego problemu. Skóra po nim jest mięciutka w dotyku i nawilżona. Krem przeznaczony jest zarówno do ciała jak i buźki. Nie zapchał Juniorkowej paszczki, choć paszczka 12-letnia ma skłonność do powstawania pryszczyków, nastolatki tak mają :) Tak jak większa część serii, krem ma delikatny, naturalny, ziołowy zapach. Ja lubię takie aromaty ale nie wszystkim mogą odpowiadać.

PŁYN/SZAMPON jest przyjemnym kosmetykiem do mycia ciała. Delikatnie się pieni. Jest to jeden z niewielu kosmetyków do mycia, który nie tylko nie wysusza ale na prawdę pozostawia skórę nawilżoną. Myślę, że osoby z suchą i bardzo suchą skórą powinny po niego sięgnąć i będą zadowolone. Zapach również jest ziołowy, dla nas przyjemny.

OLIWKA jak na oliwkę jest dość gęsta. Jest czymś pomiędzy znaną nam konsystencją oliwki a emulsją. Dzięki temu, oprócz właściwości pielęgnacyjnych, świetnie nadaje się do masażu - gęstsza konsystencja daje mniejszy poślizg a dzięki temu lepiej dotrzeć do mięśni. Nie ma to raczej dużego znaczenia w pielęgnacji niemowląt, ale w masażu Juniorka jest to bardzo ważne. Dzięki poleceniu koleżanki - do masażu i tak najczęściej wykorzystujemy masło shea). Pachnie nieco oliwą z oliwek.
Na skórę działa nawilżająco oraz bardzo odżywczo i powiedziałabym - wygładzająco. Składniki oliwki wpływają świetnie na regenerację skóry. Stosuję ją również w pielęgnacji okołopieluszkowej - idealnie nadaje się do pośladków i zamiast kremów przeciw odparzeniom.

ZASYPKA - mogłabym kupić jakiś wielki pojemnik tej zasypki - 1 kg to minimum.
Do czasu poznania tej zasypki to wszelkie inne służyły nam bardzo długo, ponieważ używałam je w bardzo małej ilości. Dlaczego teraz jest inaczej? Zasypkę można stosować do kąpieli! I w ten sposób najczęściej ją wykorzystuję. Znajoma od samego początku pojawienia się tej zasypki na rynku mówiła mi, że jej skład niewiele się różni od kul do kąpieli ale bez składników musujących.
Zasypka świetnie się rozpuszcza w wodzie i sprawia, że kąpiel ma świetny wpływ na skórę. Producent zaleca łyżkę na wanienkę wody, ale na wannę wody to sypię dużo więcej. W sumie takie jedno opakowanie zużywam na 4-5 kąpieli.
Oczywiście zasypkę stosuję też w bardziej tradycyjny sposób. Co prawda nie używałam go do pachwin ale po kąpieli zasypuję talkiem przestrzenie między paluszkami dłoni i stóp. Juniorek często się poci a dzięki zasypce ma większy komfort, ponieważ skóra pozostaje sucha i unikamy odparzeń.



Drogie Mamy!
Gorąco Wam polecam wypróbowanie tych kosmetyków - nie tylko dla dzieci ale i dla Was samych :)
WARTO! Kosmetyki mają świetne składy, przystępne ceny - nic tylko używać!
Ja planuję teraz zakup kolejnej zasypki i płynu do kąpieli.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

Foltene Pharma | Kuracja wzmacniająca do paznokci.

$
0
0
Witajcie!

Jak Wasze paznokcie! Zdrowe, mocne, twarde?
To dobrze :) Cieszcie się :D

Z moimi paznokciami ogólnie mam problem. Są cienkie, miękkie, bardzo podatne na wszelkie uszkodzenia oraz rozdwajanie. Picie skrzypu czy inne szmery-bajery przyjmowane doustnie u mnie się nie sprawdzają ( działają u mnie głównie na włosy i to nie na te, które bym chciała ). Staram się wzmacniać paznokcie od zewnątrz, przede wszystkim odżywkami. Nie stosuję tych w formie lakieru - tego moje paznokcie nie lubią. Zresztą na razie zrezygnowałam z malowania paznokci lakierami, zastanawiam się nad powrotem do hybryd bo teraz moje paznokcie są w lepszej kondycji a poniżej zobaczycie jak wyglądały jakiś czas temu.





Foltene Pharma
Kuracja wzmacniająca do paznokci

Skutecznie pobudza wzrost paznokci, wzmacnia je i sprawia, że są bardziej odporne na uszkodzenia.

Wyjątkowy skład, w którym znajduje się Tricalgoxyl®, kompleks polisacharydowy z roślin morskich skutecznie pobudza naturalny wzrost paznokci, jednocześnie wzmacniając je i odbudowując. Preparat zawiera również składnik nawilżający i odżywczy oparty na bazie aminokwasów, alantoiny i wyciągu z róży stulistnej, które pomagają zachować elastyczność paznokci i odbudować naturalną ochronną warstwę hydrolipidową.

Działanie: Paznokcie stają się mocniejsze, bardziej błyszczące i odporne na uszkodzenia.
Sposób użycia: Stosować codziennie na całej powierzchni paznokci i skórek. Produkt można również nakładać na polakierowane paznokcie w okolicy skórek.




Przed używaniem odżywki moje paznokcie wyglądały tak:



Wybieram odżywki właśnie w takiej formie. Te w lakierowej nie wpływają dobrze na moje paznokcie.
Jak widzicie na zdjęciach, moje paznokcie były rozdwojone i bardzo przesuszone. Dodatkowo zauważyć możecie bardzo wyraźne prążki - to przez nie lakiery mi się nie trzymają płytki.

Odżywkę rozprowadzamy po paznokciu za pomocą gąbeczki, całość wsmarowuję, wmasowuję w paznokcie. Konsystencja kuracji jest lekko olejkowa - przez co paznokcie od razu nawilżone. Po kilku dniach zaczęłam zauważać różnicę - paznokcie przestały się rozdwajać a z czasem i łamać.
Lubię nakładać go późnym wieczorem i rano cieszyć się z ładnie wyglądających paznokci. Szybko odrosły
i stały się nieco twardsze ale nie jest to efekt teflonowych paznokci, są po prostu zdrowsze i ładniejsze.

Przy moich problemach odżywka pomogła więc jeśli macie rozdwajające się paznokcie - polecam.

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

Kringle Candle | WATERCOLORS | Świecowa Niedziela

$
0
0
Witajcie Kochani!

Zapachów Kringle Candlebędzie teraz u mnie dużo - jestem w trakcie testów 10-ciu zapachowych nowości wprowadzonych na wiosnę. Mogę Wam tylko powiedzieć, że kilka z nich to miłość od pierwszego niuchnięcia.

Dzisiaj jednak będzie o innym zapachu - Watercolors - to zapach od dawna będący w ofercie Kringle.



KRINGLE CANDLE
Watercolors

Zniewalający zapach lata... Poczuj bogatą kompozycję kwiatowych aromatów ze słodkimi owocowymi akcentami, zrównoważoną wonią ciepłego drzewa sandałowego i dodającego zmysłowości piżma.

Zapach: Drewno, Cytrus, Piżmo, Słodki kwiat , Słodkiego owocu, Świeżość 



Watercolors, czyli Akwarele, to zapach, który polubiło wiele osób. Jest ładną, kwiatowo-świeżo-perfumową kompozycją, która idealnie będzie się sprawdzać od wiosny do późnego lata. Nie jest to, w moim mniemaniu, zapch jesienno - zimowy, jest zbyt kwiatowy - ale oczywiście co to komu przeszkadza :)

Pierwszą nutą, którą wyczuwam w tym zapachu są kwiaty. Nie wiem jakie dokładnie, wyobrażam sobie raczej jakieś delikatne kwiatki o pastelowo-różowych płatkach, owoców raczej nie wyczuwam. Dla mnie to kwiaty podszyte właśnie drewnianą nutą z dodatkiem piżma. Zapach dodatkowo ma w sobie nutę świeżości, którą wyczuwam w większości zapachów Kringle Candle.
Jest to zapach piękny, idealny na dzień i wpisujący się w gust wielu osób.
Polecam wypróbować w formie daylighta!


Przypominam, że w PACHNACAWANNA.pl na hasło KOSMETYKOHOLIZM macie 10% rabat na wszystko ( promocje nie łączą się, nie dotyczy zapachów niedostępnych w regularnej sprzedaży).

Buziaki :*
Ania | Kosmetykoholizm

Rozdanie My Secret - wyniki

$
0
0
Witajcie Kochani!



 Ogłoszenie parafialne!
Zestaw lakierów My Secret otrzyma.....

Czarna Kawa

Gratuluję i czekam na dane do wysyłki.

Tym, którym się nie poszczęściło - zapraszam na Konkurs z marką Bielenda ( KLIK )


http://www.kosmetykoholizm.pl/2016/03/konkurs-z-marka-bielenda-wygraj-zestaw.html
Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm.pl

Artego Rain Dance | Naturalne nawilżenie i odżywienie włosów

$
0
0
Witajcie Kochani!

Już jakiś czas temu na profilu FB Porozmawiajmy o włosach wygrałam zestaw kosmetyków marki Artego Rain Dance. Jest to linia przeznaczona do nawilżenia i odżywienia włosów. Artego to marka kosmetyków profesjonalnych natomiast linia Rain Dance jest przeznaczona również do pielęgnacji włosów w domu.

Rain Dance to połączenie szlachetnych i cennych ekstraktów naturalnych, które nawilżają i odżywiają włosy, nadając im blask, jedwabistą miękkość i piękno. Fascynujący zapach, jednocześnie delikatny i intensywny, pozostawia włosy pachnące przez długi czas.




Paczuszka przyszłą pięknie opakowana - naprawdę byłam pod wrażeniem dbałości o każdy szczegół przesyłki.
Zestaw zawierał:
- Szampon intensywnie nawilżający
- Maska intensywnie nawilżająca
- Odżywka w sprayu intensywnie nawilżająca
- Serum intensywnie nawilżające





SKŁADNIKI PIELĘGNACYJNE :
Olejek Tsubaki
Czysty produkt uzyskany z cennej odmiany kamelii, posiada niezwykłe właściwości odżywcze, zmiękczające i regenerujące, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się włosów. Nadaje matowym włosom połysk i witalność oraz sprawia, że stają się mocniejsze i grubsze.
Olejek z Kamelii
Uzyskany w procesie tłoczenia na zimno ziaren kamelii (zwanej również rośliną herbacianą), składa się w 85% z kwasu oleinowego i jest bogaty w witaminy A, B oraz E. Olejek stanowi naturalny antyoksydant, który wiąże wolne rodniki, zapobiegając starzeniu, odwodnieniu skóry i włosów.
Olejek Arganowy
Nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), witamina E, kwasy omega-3 i omega-6, niezbędne do odżywiania włosa, stanowią o skuteczności olejku arganowego. Dzięki swoim licznym zaletom jest uważany za eliksir długiego życia: przeciwdziała starzeniu się włosów, ma działanie relaksujące, nawilżające, odżywiające, ochronne i sprawia, że skóra i włosy są jedwabiste w dotyku.
Proteiny Jedwabne
Uzyskiwane z nici wytwarzanej przez jedwabniki (Bombyx mori). Proteiny jedwabiu tworzą cienką, niewidoczną powłokę, która chroni włosy. Zapewniają włosom miękkość w dotyku. Proteiny serycyny gwarantują maksymalne nawilżenie dzięki zdolności do wiązania wody.
Zielona Kawa
Naturalny przeciwutleniacz, uzyskany z odmoczonych, niegotowanych i nieprażonych ziaren kawy Arabica. Zielone ziarna kawy są bogate w substancje o silnym działaniu biochemicznym, przeciwutleniającym i przeciw starzejącym.


Artego Rain Dance
szampon intensywnie nawilżający

Kremowy szampon o wyjątkowym działaniu czyszczającym i odżywczym. Wzbogacony olejkami tsubaki, arganowym i olejkiem z kamelii oraz proteinami jedwabiu. Jego kremowa konsystencja zapewnia niezwykle łagodne mycie skóry głowy i włosów. To nawilżający szampon o niezwykłej mocy oczyszczającej, a stosowany w połączeniu z maską intensywnie nawilżającą RAIN DANCE artègo lub sprayem intensywnie nawilżającym RAIN DANCE artègo zapewni maksymalne nawilżenie i wyjątkowy blask! Włosy będą mieć zdrowy i jedwabisty wygląd!

Szampon dość dobrze oczyszcza włosy, jednakże do moich włosów nie nadaje się do codziennego używania. Raz na kilka myć musiałam użyć czegoś mocniejszego.
Po samym szamponie włosy mogą być lekko splątane, ale to szampon, który ma za zadanie przygotować włosy do przyjęcia odżywki czy maski. Pomimo splątania na mokro włosy umyte samym szamponem rozczesały się. Może nie bezproblemowo, ale wystarczyła kropelka lub dwie serum roztartego w dłoniach i to bardzo pomagało, a włosy błyszczały.
Szampon jest bardzo wydajny. Wystarczy jego niewielka ilość do umycia włosów i skóry głowy. Pieni się dobrze. Ma bardzo ładny, kremowo-kwiatowy zapach.
UWAGA! Szampon rozwarstwia się - należy nim wstrząsnąć przed użyciem.


Artego Rain Dance
maska intensywnie nawilżająca

Gęsta, kremowa i bogata w naturalne składniki maska. idealna do każdego rodzaju włosów. zawiera olejek arganowy, tsubaki, olejek z kamelii oraz proteiny jedwabiu. Maska ma niezwykłe właściwości zapobiegające splątaniu włosów. zapewnia maksymalny blask oraz nawilżenie włosów. nawet najbardziej suche i puszące się włosy stają się łatwe do rozczesywania, zyskując nowy blask i miękkość.

Maska do włosów to moja miłość! Wystarczy niewielka ilość rozprowadzona na włosach i pozostawiona na kilka minut by włosy stały się nawilżone, gładkie i lśniące. Już w trakcie spłukiwania czuć gładkość włosów. Świetnie się po niej rozczesują a po wysuszeniu są po prostu piękne!
Należy jednak pamiętać by używać jej jak najmniejszą ilość - użyta zbyt obficie może przeciążyć włosy, zawsze możemy użyć odrobiny szamponu do jej spłukania.


Artego Rain Dance
spray intensywnie nawilżający

Kremowa i przeciwutleniająca odżywka wzbogacona o olejki tsubaki, arganowy, olejek z kamelii oraz proteiny jedwabiu. idealna do włosów cienkich, nadaje włosom jedwabistość, miękkość i blask. naprawia uszkodzone końcówki i zapobiega ich rozdwajaniu. Ułatwia suszenie włosów, pozostawiając je nawilżone, miękkie, pełne blasku i pachnące przez długi czas. doskonale sprawdza się w codziennym nawilżaniu włosów i tworzeniu wygodnych fryzur bez użycia rąk. Można jej użyć zarówno na suchych, jak i na mokrych włosach.

Odżywka bardzo dobrze się sprawdza zarówno na mokrych włosach jak i na suchych - nawilża je, ułatwia rozczesywanie, nadaje blasku. Lubię spryskać nią włosy przed prostowaniem czy suszeniem suszarką.
I tak - odżywka pięknie pachnie a jej zapach długo utrzymuje się na włosach a ja co chwilę biorę kosmyk włosów i wtulam się w ten zapach :)
Spray jest wygodny i tworzy fajną mgiełkę.
Odżywka w sprayu również wymaga wstrząśnięcia przed użyciem.


Artego Rain Dance
serum intensywnie nawilżające

Serum o właściwościach odżywczych. dzięki niemu zniszczone włosy odzyskują naturalną miękkość i blask. zawiera olejek tsubaki, arganowy, olejek z kamelii oraz proteiny jedwabiu, które chronią włosy bez ich obciążania.

Serum ma postać gęstego olejku o słodkawym zapachu ( jak cała seria).
Świetnie nadaje się do zabezpieczania końcówek, do nabłyszczania włosów, wspomaga rozczesywanie.
Co prawda nie przebił mojego ulubionego Serum Drops Toni&Guy, ale jest bardzo dobrym kosmetykiem.
Do serum dołączona jest pompka, która dozuje odpowiednio niewielką ilość produktu.


Cała seria świetnie spisała się na moich włosach. Najbardziej lubię gdy użyję wszystkich kosmetyków kolejno - wtedy włosy odwdzięczają się pięknym wyglądem, gładkością, blaskiem, są miękkie i przyjemne w dotyku.
To było moje pierwsze spotkanie z marką Artego w domu - mam nadzieję na więcej. Działanie kosmetyków skutecznie ciągnie mnie w jej stronę. Do tej pory znałam je tylko z salonu fryzjerskiego - znajoma fryzjerka pracuje m.in. na tej marce i bardzo sobie je chwali.

Dajcie znać co możecie jeszcze polecić z Artego.


Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm

Sephora - Moje Zakupy, Promocja -20%, NOC ZAKUPÓW DZISIAJ

$
0
0
Witajcie Kochani!

Dzisiaj się po prostu chwalę swoimi zakupami.
Skorzystałam z promocji -20% - postanowiłam w końcu wypróbować maski Origins oraz Beauty Blender. Kupiłam też podwójną temperówkę oraz 2 kostki do kąpieli ( dobrałam je by mieć darmową wysyłkę) - niestety temperówka nie załapała się na zdjęcie :)
Zaznaczyłam opcję pakowania na prezent, więc całe zamówienie przyszło do mnie w fajnym kartoniku.





Skusiłam się na:

* ORIGINS Clear Improvement - Active charcoal mask to clear pores - maska oczyszczająca pory - normalna cena 99 zł / 100 ml - promocyjna 79,20 zł do kupienia TUTAJ ( KLIK )

* ORIGINS DrinkUp Intensive - Overnight mask to quench skin's thirst - nawilżająca maska na noc - normalna cena 99 zł / 100 ml - promocyjna 79,20 zł do kupienia TUTAJ ( KLIK )

* BEAUTYBLENDER - klasyczne różowe jajo do nakładania podkładu - normalna cena 69 zł - promocyjna - 20% = 55,20 zł do kupienia TUTAJ ( KLIK )

* SEPHORA podwójna temperówka - normalna cena 15 zł do kupienia TUTAJ ( KLIK )

* SEPHORA Kostka do kąpieli LAGOON oraz COTTON FLOWER - normalna cena 4 zł do kupienia TUTAJ ( KLIK )



https://ad.zanox.com/ppc/?36034809C89431124&ulp=[[http://www.sephora.pl/?cm_mmc=Affiliation_LienTexte_Zanox_WEBSITEID_Generique__logo__1402]]



https://ad.zanox.com/ppc/?36034809C89431124&ulp=[[http://www.sephora.pl/?cm_mmc=Affiliation_LienTexte_Zanox_WEBSITEID_Generique__logo__1402]] 

Skusicie się na coś?
Ja mam ostatnio ogromną ochotę na robienie zakupów...

 Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm

The Secret Soap Store | Krem do rąk Shea Line Pomarańcza

$
0
0
Witajcie :)

Gdy pracowałam kremy do rąk zużywałam w tempie ekspresowym. Siedzenie przy biurku przy komputerze sprzyjało częstemu smarowaniu rąk - wybierałam wtedy lżejsze, szybko wchłaniające się formuły. Będąc w domu jednak nie nakładam kremu tak często ale staram się przynajmniej wieczorem a wtedy wolę bogatsze kremy, które zostają na dłoniach. Takie kremy lubię stosować również na stopy.




The Secret Soap Store
Shea Line Krem do Rąk Pomarańcza

Już od wielu lat jednymi z najczęściej docenianych składników w kosmetyce naturalnej jest Masło Shea. My również wykorzystaliśmy jego szczególne właściwości by przywrócić miękkość i gładkość twoim dłoniom. Krem do rąk z 20% zawartością Masła Shea przynosi natychmiastową ulgę suchej i podrażnionej skórze. Intensywnie ją nawilża, wygładza i regeneruje, chroni i wzmacnia naskórek. Wyrównuje koloryt i niweluje przebarwienia. Regularne stosowanie przywraca skórze aksamitną miękkość, gładkość i elastyczność.

Masło Shea zwane „karité” czyli „życie”. Jest wysoce cenione za właściwości zmiękczające skórę oraz zdolność leczenia jej podrażnionej. Zawiera substancje tłuszczowe, witaminy A, E i F oraz naturalne filtry chroniące przed promieniowaniem UVB. Ma właściwości łagodzące, mocno natłuszczające i wygładzające. Wzmacnia cement międzykomórkowy oraz płaszcz hydrolipidowy skóry. Skutecznie chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.

Sposób użycia: niewielką ilość kremu wmasować w skórę dłoni po każdym ich umyciu lub gdy poczujesz dyskomfort. Doskonale sprawdza się jako intensywna nocna kuracja: nałożyć grubszą warstwę przed snem, dla lepszego efektu założyć specjalne rękawiczki.

Pojemność : 80 ml ; Cena : 38,90

INCI : Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Glyceryl Stearate SE, Urea, Ceteareth-20, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Parfum, Panthenol, Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Juice, Sodium Polyacrylate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Ethylhexylglycerin, Polyaminopropyl Biguanide, Limonene, Benzyl Alcohol, Cinnamal, Citral, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Linalool.


Uwielbiam formułę tych kremów. Gęste, treściwe, tłuściutkie.
Pod wpływem ciepła dłoni krem roztapia się i tworzy coś na kształt gęstego olejku.
Ten krem pozostaje na dłoniach na długo i długo się wchłania, dlatego właśnie jest świetną propozycją na noc a krem ma czas na wchłonięcie się. Działą na dłonie bardzo nawilżająco i odżywiająco - zresztą nie tylko na dłonie - nakładany na stopy spisuje się również bardzo dobrze.

Miałam wcześniej, jeszcze w starym opakowaniu, Zieloną Herbatę i Porzeczkę - oba bardzo lubiłam.
W tej serii Pomarańcza jest ładna, przyjemna i słodka, ale nieco sztuczna.
W starej serii opakowanie było bardziej wygodne. Krem w środku jest bardzo gęsty - poprzednia tubka była miękka i nie było problemu z wyciskaniem zawartości. Nowa tubka jest z dość twardego czegoś ( aluminium czy coś :) ) co nie ułatwia jego wydobywania.


Ogólnie jestem z tych kremów bardzo zadowolona. Z ceny troszkę mniej - w starych tubkach kremy miały 75 ml i kosztowały ok. 22 zł, w nowych - mają 80 ml i kosztują... 38,90. Sporo. Nie zmienia to jednak faktu, że spisują się u mnie bardzo dobrze, są mega wydajne i warto w nie zainwestować.

Buziaki dla Was,
Ania | Kosmetykoholizm
Viewing all 908 articles
Browse latest View live